Kontrolują przejazdy kolejowe

Działania kieleckich sokistów i Zakładu Linii Kolejowych są prowadzone w ramach ogólnopolskiej akcji "Bezpieczny piątek", którą organizują pracownicy PKP Polskie Linie Kolejowe.

- Już od jakiegoś czasu prowadzimy działania na przejazdach kolejowych i dzikich przejściach. Dziś od rana funkcjonariusze kieleckiej Straży Ochrony Kolei prowadzili akcję na dzikim przejściu w okolicy Białogonu. Jest tam kilka niebezpiecznych miejsc, ale my wybraliśmy to, na którym najczęściej dochodzi do wypadków. Znajduje się ono w rejonie ISKR-y - informuje inspektor Artur Zagórski z kieleckiej Straży Ochrony Kolei i dodaje, że dziś funkcjonariusze wypisali jeden mandat.

- Ludzie często skracają sobie drogę i nie mają świadomości, jak bardzo jest to niebezpieczne. Pociąg rozpędzony do prędkości od około 80 do 100 kilometrów na godzinę czasami potrzebuje nawet 800 metrów, żeby wyhamować. Maszynista nie ma możliwości skręcić, może tylko włączyć nagłe hamowanie i odwrócić głowę - mówi inspektor Zagórski.

Przejście przez tory w miejscu zabronionym jest wykroczeniem, za które grozi grzywna w wysokości od 20 do 500 złotych.

W ramach ogólnopolskiej akcji "Bezpieczny piątek" pracownicy PKP prowadzą rozmowy, udzielają instrukcji i rozdają ulotki, które mają na celu uświadomienie społeczeństwu zagrożeń związanych z ignorowaniem znaku STOP, przechodzeniem pod szlabanami czy między rogatkami.

Kolejarze z PLK przypominają też o żółtych naklejkach umieszczonych na przejazdach, które mogą uratować życie. Na takiej naklejce znajdują się trzy podstawowe informacje i są to indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu kolejowo-drogowego, numer alarmowy 112 oraz numery „awaryjne". W przypadku zdarzenia na przejeździe i po połączeniu z numerem 112, kierowca podaje indywidualny numer identyfikacyjny z żółtej naklejki. Operator numeru 112 powiadamia służby PKP, po czym zostaje wydane polecenie wstrzymania ruchu pociągów.