MIASTO
Klub prezydencki zamiast koalicji
Nie będzie koalicji Projektu Świętokrzyskie Bogdana Wenty ani z Koalicją Obywatelską ani z Prawem Sprawiedliwości. Wenta zaprasza jednak do klubu prezydenckiego ugrupowania kandydatów, którzy poparli go po I turze wyborów.
Oznacza to, że do klubu nie są zaproszeni radni Prawa i Sprawiedliwości, choć z nimi również były prowadzone rozmowy. - Nie będzie żadnej sformalizowanej koalicji. Mam propozycję do wszystkich ugrupowań, które są w Radzie Miasta i poparły moją osobę w drugiej turze wyborów do klubu prezydenckiego, żeby dołączyli do klubu prezydenckiego. Rozmowy odbyły się ze wszystkimi ugrupowaniami. Je też bierzemy pod uwagę przy konstrukcji zarządu Rady Miasta oraz poszczególnych komisji. Hasłem, które nas łączyło było dobro Kielc i mieszkańców - mówi prezydent elekt.
Wenta chce w klubie prezydenckim realizować nie tylko swoje punkty programowe, ale także swoich kontrkandydatów z wyborów. - Jesteśmy otwarci na współpracę. Zabezpieczamy sobie pewną przestrzeń, aby móc realizować nasze cele, a z drugiej strony w klubie prezydenckim damy każdemu taką możliwość - tłumaczy.
Na razie jednak nie wiadomo do końca jak praktycznie wyglądałaby praca w klubie prezydenckim. - Zostanie stworzona struktura. Na pewno będzie jakiś przewodniczący. Mamy jeszcze trochę czasu. Rozwiązania się znajdą - dodaje Wenta.