Kielecki budżet obywatelski bez głosów negatywnych

Zdaniem Jarosława Karysia, przewodniczącego rady miasta w Kielcach, przyjęcie autopoprawki jest dobrym rozwiązaniem.

- Myślę, że to najwłaściwszy sposób rozwiązania tej sprawy. Pomysł oddawania głosów negatywnych przeczy pewnym zasadom, które w budżecie obywatelskim powinny być obowiązujące – stwierdził.

Zadowolona z przebiegu głosowania w sprawie nowego Regulaminu, BO była również Anna Kibortt, wiceprzewodnicząca rady miasta.

– Wzrośnie przejrzystość głosowania. Możliwość oddawania tylko jednego głosu w każdej z kategorii rozwieje część dotychczasowych wątpliwości mieszkańców – ocenia.

Anna Kibortt dodaje, że decyzja o rezygnacji z możliwości głosowania przeciw była podyktowana analizą stosowania takich praktyk w innych samorządach.

 Z koeli Kamil Suchański, przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni ocenia, że nawet jeśli zmiany w regulaminie idą w dobrym kierunku, dokonywane są zbyt często.

– Powinno się opracować raz na cztery lata lub raz na pięć lat trwałe zasady, które można promować wśród mieszkańców. Poparłem poprawkę do prezydenckiego projektu uchwały, likwidującą możliwość oddawania głosów negatywnych. Nie wyobrażam sobie, aby budżet, który ma łączyć mieszkańców, poprzez takie rozwiązanie jeszcze bardziej ich antagonizował – stwierdził.

Za przyjęciem zmian w regulaminie Budżetu Obywatelskiego głosowało 18 radnych, przedstawiciele wszystkich klubów od głosu wstrzymał się tylko Kamil Suchański z klubu Bezpartyjni i Niezależni, pięciu radnych nie wzięło udziału w głosowaniu.

W tym roku na realizację wszystkich projektów z Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego przeznaczono kwotę 9,3 mln złotych.