MIASTO
Kielce powalczą o miano Europejskiej Stolicy Kultury 2029
Każdego roku Unia Europejska typuje dwa państwa, z których chętne miasta mogą ubiegać się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. W przypadku Polski w 2000 roku miano otrzymał Kraków, z kolei w 2016 roku – Wrocław. Kolejna tego typu szansa przypada za siedem lat. Tym razem o wyróżnienie powalczą m.in. Kielce.
Samorządy muszą zgłaszać swoje kandydatury kilka lat wcześniej, bowiem proces weryfikacji jest długi i skomplikowany. – Dla naszego kraju został wyznaczony 2029 rok. Dzisiaj wiemy, że o tytuł oprócz Kielc postarają się również między innymi Lublin i Katowice. Uważamy jednak, że mamy bardzo dużo do zaoferowania, nie tylko jako miasto, ale również jako region – mówi prezydent Kielc, Bogdan Wenta.
Jak zaznacza odpowiedzialny za obszar kultury w mieście wiceprezydent Marcin Chłodnicki, z udziału w projekcie płyną dwie podstawowe korzyści.
– Jeżeli wywalczylibyśmy ten tytuł, to korzyść jest przede wszystkim finansowa - w kwocie około półtora miliona euro na działania związane z kulturą. Inicjatywa ma jednak o wiele większą wartość w wymiarze promocyjnym dla naszego miasta i regionu. Ten tytuł daje skupienie uwagi nie tylko różnego typu instytucji, artystów, ale też samych obywateli danego państwa czy społeczności międzynarodowej na danym mieście. Może to pobudzać rozwój nie tylko w zakresie kultury, ale wręcz rozwój społeczny, obywatelski czy ekonomiczny – tłumaczy wiceprezydent.
Do udziału w projekcie entuzjastycznie podchodzą również władze wojewódzkie.
– To ogromne wyzwanie, a jednocześnie bardzo cenna inicjatywa, która zapewne dobrze przysłuży się promowaniu bardzo bogatego dziedzictwa kulturowego regionu i miasta. Instytucje kultury, które podlegają samorządowi województwa prowadzą bardzo rozległą i różnorodną działalność. Ponadto współpracujemy z wieloma instytucjami w regionie, które również dysponują znakomitą ofertą i wieloma dobrami kultury, które zasługują na wypromowanie w bardzo szerokiej skali – mówi Małgorzata Rudnicka, p.o. dyrektora departamentu kultury i dziedzictwa narodowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.
Optymistycznie w przyszłość patrzą także dyrektorzy miejskich ośrodków kulturalnych.
– Jesteśmy zainteresowani inicjatywą. Sam cel nie jest dla nas tak ważny jak droga, którą mamy przebyć. Ten proces dochodzenia do miast, które biorą udział w projekcie jest wartościowy, ważny, pozwala na odkrywanie tego co unikatowe w naszym mieście – mówi Daria Dyktyńska, dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.
Na rozpatrzenie wniosku miasto będzie musiało trochę poczekać. Możliwe, że decyzja zapadnie nawet w 2025 roku. Co będzie brane pod uwagę przy jej podejmowaniu?
– Projekty muszą odwoływać się do ogólnoeuropejskich wartości i promocji dziedzictwa kulturowego oraz potencjału kultury reprezentowanej przez poszczególne ośrodki. W ostatnich latach zwyciężają przede wszystkim te, które odnoszą się nie tylko do samego obszaru kultury, ale również jej wpływu na otoczenie społeczno-gospodarcze. Przed nami jest ogromne wyzwanie, jednak należy pamiętać, że na forum ogólnopolskim i międzynarodowym Kielce posiadają unikatowe instytucje takie jak Muzeum Zabawek i Zabawy, Kielecki Teatr Tańca, Instytut Dizajnu czy Muzeum Narodowe. To może stanowić niepowtarzalną wartość i konkurencyjność wobec innych kandydatur – mówi dr Maciej Zdanowicz, prodziekan ds. kształcenia i współpracy z zagranicą UJK.
W 2029 roku, obok Polski, tytuł Europejskiej Stolicy Kultury otrzyma również jedno ze szwedzkich miast.