Kielce będą remontować ulice metodą nakładkową

Dotychczas ubytki w nawierzchniach były każdorazowo łatane – dziura po dziurze. Nie ulega jednak wątpliwości, że ten stosowany w Kielcach system był wadliwy, co dostrzegali nie tylko mieszkańcy, ale również władze miasta i lokalni działacze oraz radni.

– Z uzyskanych przez ostatnie lata informacji wynika, że wśród miast wojewódzkich Kielce wydały najmniej na remonty dróg w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Zaczęliśmy szukać, gdzie te drogi są najlepiej i najsprawniej naprawiane. Okazało się, że tym miastem jest Kraków, gdzie kilka lat temu wprowadzono system remontów metodą nakładkową. Polega ona na tym, że tam gdzie są najbardziej zniszczone nawierzchnie zrywa się warstwę wierzchnią i kładzie zupełnie nowy asfalt, a nie łata pojedyncze dziury. W ten sposób na co najmniej kilka lat sprawa jest załatwiona – mówi Arkadiusz Stawicki, prezes Stowarzyszenia Przyjazne Kielce.

Rozwiązanie zostało zaproponowane władzom miasta, które jak się okazało, miały taki sam plan.

– To podobnie jak z samochodem – kiedy zaczynamy do niego dopłacać więcej niż jest wart to pozbywamy się go i kupujemy inny, nowszy. Niektóre dziury w tym roku poprawialiśmy po kilka razy. Koszty, które ponieśliśmy z tego tytułu mówią same za siebie – trzeba znaleźć inne rozwiązanie. Postanowiliśmy wykorzystać metodę nakładkową. Projekt zawierający wskazanie konkretnych ulic opiewałby na lata 2023-2024 – informuje wiceprezydent Bożena Szczypiór.

Jak zaznacza radny Maciej Bursztein, rozwiązanie jakiś czas temu zafunkcjonowało już w Kielcach.

– Jest kilka ulic naprawionych tą metodą. Natomiast to są spontaniczne, doraźne akcje, a my chcemy to sformalizować. Uzyskaliśmy deklaracje, że tak się stanie, a inwestycje będą realizowane w ramach przetargów, do których mogą przystąpić różne firmy. Dotychczas z automatu robiło to Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych – mówi radny.

Miasto planuje przeznaczyć na ten cel ok. 8-9 milionów złotych w skali dwóch lat.

– To nie jest tak, że zabieramy pieniądze z tych, które były do tej pory. To będą zupełnie nowe środki. W budżecie miasta pojawi się nowa stała kategoria, rozpisana na kilkuletni program, w ramach której będziemy remontować kieleckie ulice metodą nakładkową – wyjaśnia Stawicki. – Miejsca, z których można pozyskać finansowanie tego celu jest wiele – dodaje Bursztein.

Według informacji przekazanych przez radnego Macieja Burszteina i Arkadiusza Stawickiego, wstępna lista ulic, które mają zostać wyremontowane tą metodą pojawi się do końca bieżącego miesiąca.