MIASTO
Jest wyrok w sprawie zabójstwa Karola Piróga
25 lat spędzi w więzieniu zabójca kibica Korony Kielce, Karola Piróga – Piotr K. Skazany został także pozbawiony praw obywatelskich na 8 lat i musi wpłacić 50 tysięcy zadośćuczynienia rodzinie ofiary. Wyrok wydał w piątek Sąd Okręgowy w Kielcach.
Prokurator domagał się do Piotra K. dożywocia, natomiast obrońca początkowo chciał zmiany kwalifikacji czynu z zabójstwa na udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym przy użyciu niebezpiecznego narzędzia.
Przypomnijmy, 21 września 2007 roku, po meczu Korony Kielce z warszawską Legią, na Bocianku starli się ze sobą kibice krakowskiej Wisły i Korony. Według świadka, 20-letni wówczas K. po bójce podbiegł do stojącego na światłach auta i przez otwarte okno zadał siedzącemu w środku 22-letniemu Karolowi Pirógowi kilka ciosów ostrym narzędziem. Chłopak zmarł.
20-letni wówczas mężczyzna uciekł do Wielkiej Brytanii i tam ukrywał się do stycznia 2016 roku, kiedy w końcu trafił w ręce policji. Wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Piotr. K. do Polski został sprowadzony w połowie maja, tutaj został przesłuchany przez prokuraturę i zostały postawione mu zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa i udziału w rozboju. K. przyznał się tylko do tego ostatniego. W czerwcu 2016 roku doszło do fatalnej pomyłki sądu i prokuratury. Obrońca Piotra K. złożył zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który stwierdził, że mężczyzna powinien być przesłuchany przez Sąd Rejonowy i pozytywnie rozpatrzył zażalenie obrony. Zdecydował o zwolnieniu z aresztu kibica Wisły Kraków. Błąd szybko naprawiono, a mężczyzna trafił ponownie do aresztu po 24 godzinach.
Rozprawa miała ekspresowe tempo, bo wyrok wydano w zaledwie 4 miesiące. Prokuratura domagała się dożywocia, 10 lat pozbawienia praw publicznych oraz zadośćuczynienia w wysokości 10 tys. zł. i 5 tys. zł. dla dwóch pokrzywdzonych kibiców Korony Kielce. – Piotr K. przez blisko 10 lat ukrywał się za granicą. Gdyby zgłosił się na policję od razu, być może mógł liczyć na mniejszy wymiar kary. Jednak w takim przypadku musiał zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Biorąc nóż do ręki, zamiar był jednoznaczny – mówił podczas rozprawy prokurator Michał Zatoński. Rodzina Karola Piróga także prosiła o dożywocie. – Oskarżony zamienił nasze życie w koszmar – napisali w odczytanym przed sądem oświadczeniu.