[INTERWENCJA] Z osiedla Ostra Górka zniknie asfalt? "Po ulicy będziemy jeździć wozami drabinastymi", alarmuje Czytelnik.

Na miejscu asfaltu mają pojawić się betonowe płyty. Prace podyktowane są tym, że na jednym z odcinków drogi nawierzchnia ulega rozpadowi. Spowodowane ma to być zanikiem rowu odwadniającego i spływem wody, a także tegoroczną zimą, która przyczyniła się do pogorszenia stanu drogi. Jednak mieszkańcom osiedla Ostra Górka idea zastąpienia asfaltu betonowymi płytami nieszczególnie przypadła do gustu.

– To brzmi jak nieudany żart o powrocie do przeszłości. A przecież żyjemy, jak widać jedynie w teorii, w nowoczesnym mieście. Co będzie potem? Wozy drabiniaste? Zwijanie asfaltu na noc? - bulwersuje się Czytelnik.

O powód takiej decyzji zapytaliśmy w Miejskim Zarządzie Dróg.

– Zrywanie asfaltu to za dużo powiedziane. Raczej można mówić o jego resztkach, które pozostały po okresie zimowym. W tym rejonie występuje zjawisko tego rodzaju, że grunt jest bardzo nasiąkliwy i wysoko są sytuowane wody gruntowe. W związku z tym nawierzchnia, która tam była wielokrotnie naprawiana, w połączeniu z opadami atmosferycznymi ulega bardzo szybkiej i częstej degradacji - wyjaśnia Jarosław Skrzydło z Miejskiego Zarządu Dróg.

– Podjęliśmy decyzję o tym, aby w rejonie skrzyżowania ulicy Domki z ulicą Ułańską utwardzić powierzchnię za pomocą płyt betonowych. W tym momencie ten materiał jest tam zwożony i prace będą wykonane w najbliższym czasie. Uważamy, że przy tych warunkach gruntowych takie rozwiązanie technologiczne sprawdzi się lepiej, niż nakładka bitumiczna. Szczególnie, że byłaby ona jedynie tymczasową opcją, bo szybko uległaby zniszczeniu – dodaje Jarosław Skrzydło.

Prace mają zakończyć się w maju.