MIASTO
Effector w kolejnej rundzie! Częstochowa pomogła
Podopieczni Dariusza Daszkiewicza gładko ograli na własnym terenie AZS Częstochowę 3:0. Dzięki wygranej kieleccy siatkarze zagrają o miejsca 5-12. MVP spotkania został Grzegorz Pająk.
Pierwsza odsłona spotkania nie zwiastowała spektakularnego meczu kieleckiego zespołu. Szczególnie, że przez jej większość utrzymywał się wynik okołoremisowy. Siatkarze Effectora dopiero pod koniec odjechali rywalom na aż osiem punktów. 25:17 to wysoki wymiar kary dla bezradnej Częstochowy.
Następna partia to konsekwentne powiększanie przepaści między Kielcami, a drużyną przyjezdną. Siatkarze Dariusza Daszkiewicza z każdą kolejną minutą metodycznie odskakiwali od gości. Przekonujące zawody zagrał wtedy Adrian Staszewski, którego udział w tym starciu stał pod dużym znakiem zapytania. Podobnie jak Rozalina Pencheva. Obaj jednak pojawili się na parkiecie i zagrali na dobrym poziomie. AZS z dobrze dysponowanym Effectorem nie mógł sobie poradzić również i teraz. Wynik – 25:19.
Ostatni set to prawdziwy popis Effectora. Błyszczeli zarówno zawodnicy z podstawowego składu, jak i ci, którzy weszli do gry z kwadratu. Jednostronny pojedynek zakończył się 25:11 dla gospodarzy.
Kolejnym rywalem Effectora będzie Cuprum Lubin.
Effector Kielce - AZS Częstochowa 3:0 (25:17, 25:19, 25:11)