MIASTO
Dziur jeszcze nie ma, ale dyskusja już żywa
W minionym sezonie tematem numer jeden w Kielcach były… dziurawe drogi. Same władze miasta przyznawały, że waga problemu jest ogromna. Choć kolejna zima na dobre jeszcze nie nadeszła to radni już martwią się, jak będzie wyglądać miasto.
– Rozpoczyna się sezon zimowy, który w zeszłym roku doprowadził miasto do katastrofalnego stanu pod względem dróg. Jakie doraźne działania ma zamiar podjąć MZD jeśli chodzi o główne arterie w Kielcach, bo już pojawia się mnóstwo ubytków – pytała radna Katarzyna Czech-Kruczek.
Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, Grzegorz Staszewski zaznaczył, że pracownicy nie są w stanie dzisiaj określić gdzie dokładnie pojawią się dziury, toteż nie są w stanie wcześniej im zapobiec.
– W okresie zimowym zabezpieczamy ubytki metodą na zimno lub na ciepło i prawdopodobnie w tym roku również będziemy wykonywać to w ten sposób. W miarę jak dziury będą się pojawiały będą one na bieżąco łatane – poinformował Grzegorz Staszewski.