Demontaż dachu w Teatrze Żeromskiego. Budowlańcy zapobiegli tragedii

Demontaż dachu nad widownią, a także prace przygotowawcze do rozbiórki były bardzo niebezpieczne.

– W momencie dokonywania odkrywek stwierdziliśmy, ze widownia powinna być rozebrana jak najszybciej, bo jej stan konstrukcyjny był bardzo zły. Belki zamontowane bezpośrednio w murze, były zgnite i zatrzymanie budynku w takim stanie groziło katastrofą budowlaną – mówi Mirosław Mirosławki, kierownik robót i podkreśla, że był to ostatni moment na przeprowadzenie remontu.

– Drugim elementem były stropy zabudowywane przeciwpożarowo, które były mocowane również do istniejących elementów drewnianych. Nie wytrzymałyby zbyt długo, dlatego zdjęliśmy je w szybkim tempie, żeby zapobiec tragedii – dodaje.

To kolejny etap prac, które rozpoczęły się w lutym. Wcześniej budowlańcy zdemontowali schody prowadzące do oficyny zachodniej i odkryli inny, niż zakładali, układ konstrukcyjny.

– Pokazał się inny układ klatek schodowych. Widzimy poszerzenia łuków i sklepień, w których znajdują się otwory. Kiedyś musiały być przeprowadzane tam kominy, bo widać sadzę i przemurowania. Teraz czekamy na ekspertyzę konstrukcyjną, po której będziemy wiedzieć, co możemy z tym zrobić dalej – informuje Mirosław Mirosławski.

To nie jedyne, co zaskoczyło budowlańców. Jak już pisaliśmy, w pierwszych dniach remontu na klatce schodowej odkryte zostały zabytkowe, XIX i XX-wieczne polichromie.

– W trakcie badań znalazłem wiele warstw malarskich, z czego najbardziej interesujące były dwie, które znajdowały się na samym spodzie, czyli te najbardziej oryginalne i najstarsze – mówi Grzegorz Wiatr, konserwator zabytków i dzieł sztuki.

Pierwsza warstwa malowideł, która pochodzi z końca lat 70. XIX wieku, ma nie tylko wartość historyczną, ale także artystyczną. Uwagę przykuwa staranne wykonanie zdobień i ich kolorystyka. Jest szansa, że po remoncie nadal będzie można oglądać elementy oryginalnych zdobień.

– To są zielenie ze złoceniami, ale pojawiają się też błękity. Jest to klasyczny układ typowy dla pomieszczeń reprezentacyjnych. Polichromie się zmieniały, bo technologia, która była użyta pierwotnie do ich wykonania, nie wytrzymała próby czasu. Po kilkunastu latach klatka schodowa została odświeżona, ale zrobiono to już w inny sposób – tłumaczy Grzegorz Wiatr.

Późniejsze malowidła powstały około 1910 i 1925 roku, ale nie są one juz tak cenne, dlatego zostaną prawdopodobnie zabezpieczone i przykryte na nowo. Kolejnym etapem prac będzie demontaż kariatyd i belki portalowej w sali teatralnej.

Przypomnijmy. Prace remontowe zabytkowego gmachu Teatru prowadzi firma Anna Bud z podkieleckiej Bilczy. Remont będzie kosztował 82 miliony złotych. Zakończenie inwestycji jest planowane na drugą połowę 2023 roku.