MIASTO
Czy Sowieci znikną z Kielc? IPN zabrał głos
– Jeśli władze miasta zwrócą się do nas o pomoc w tej kwestii to oczywiście się tym zajmiemy – mówi o sprawie żołnierzy Armii Czerwonej na Liście Honorowych Obywateli Miasta Kielce Renata Soszyńska, zastępca dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej.
W ubiegłym roku Wojciech Lubawski, prezydent Kielc zwrócił się do Instytutu Pamięci Narodowej z prośbą o ustosunkowanie się do posiadania przez sowieckich żołnierzy Honorowego Obywatelstwa naszego miasta. 4 lipca IPN wystosował pismo informujące z zaleceniami w tej sprawie. – W naszej ocenie sytuacja budzi wątpliwości moralne. Zasugerowaliśmy, że Rada Miasta powinna się tym zająć. Proponowaliśmy dotarcie do dokumentów, bo ktoś to Honorowe Obywatelstwo nadawał. Dodaliśmy także, że jeśli będą jakiekolwiek wątpliwości to my jesteśmy otwarci i oczywiście pomożemy – tłumaczy Renata Soszyńska.
Zastępca dyrektora BUWiM zwraca jednocześnie uwagę na to, że od tamtej pory nikt nie zwrócił się z taką prośbą do IPN. – Nie dostaliśmy jeszcze żadnego sygnału. Jeśli jednak go otrzymamy to oczywiście jesteśmy do dyspozycji – zapewnia. – Sugerowałabym jednocześnie zakończenie rozważań na poziomie ogólnym i zastanawiania się na tym, czy żołnierze Armii Czerwonej powinni mieć takie tytuły. Były to przecież konkretne osoby, których życiorysy powinniśmy zbadać. Zastanówmy się wspólnie, badając dokumenty źródłowe, czy dana osoba zasługuje na Honorowe Obywatelstwo – dodaje.