MIASTO
Co z Doliną Silnicy? Jeszcze w tym roku konsultacje społeczne
Najpierw jako radna, teraz jako zastępca prezydenta, Agata Wojda wciąż monitoruje temat Doliny Silnicy, walcząc o jej rewitalizację. Choć teren nie należy do łatwych, a pracy jest wiele, wszystko powoli zaczyna zmierzać w dobrym kierunku.
Zlokalizowana pomiędzy aleją IX Wieków Kielc, a ulicą Jesionową Dolina Silnicy to urokliwe, ale bardzo zaniedbane miejsce. - Chodniki są w fatalnym stanie, brakuje ławek, a istniejące są często dezelowane, brakuje koszy na śmieci, a oświetlenie jest niewystarczające – wylicza wiceprezydent Agata Wojda. Jednocześnie przyznaje, że w ostatnich latach w Dolinie zaszło wiele pozytywnych zmian takich jak stworzenie strefy relaksu, zainstalowanie toalety czy zagospodarowanie zieleni od strony alei IX Wieków Kielc.
- Działania te mają jednak charakter punktowy. Nadal na realizację czeka koncepcja parku wodnego z 2016 roku, która nie doczekała się nawet dokumentacji technicznej. Mam świadomość, że rewitalizacja Doliny Silnicy to duże i kosztowne przedsięwzięcie, które musi zostać rozłożone na lata. Jednak miasto już teraz powinno przystąpić do działań koncepcyjnych, żeby być gotowe na możliwość pozyskania środków zewnętrznych – stwierdza.
Wspomniana koncepcja parku wodnego zakłada zagospodarowanie terenów podmokłych od strony ulicy Wiosennej poprzez stworzenie drewnianych pomostów, łąk kwietnych i oczek. Projekt odnosi się tylko do małego fragmentu Doliny Silnicy jednak, jak zaznacza wiceprezydent, będzie on brany pod uwagę przy opracowywaniu całościowych planów.
- Ta koncepcja od 2016 roku leży w szufladzie, natomiast mamy świadomość, że ona jest. Zamierzamy wkomponować ją w plan zagospodarowania całej Doliny Silnicy – informuje Wojda.
Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Bogdana Wenty, jeszcze w tym roku mają zostać przeprowadzone szerokie konsultacje społeczne dotyczące przyszłego zagospodarowania Doliny Silnicy. Agata Wojda trzyma rękę na pulsie i regularnie inicjuje spotkania w tej sprawie. Ostatnie odbyło się po weekendzie majowym.
- Chcemy, żeby to był projekt, który będzie wyrazem oczekiwań mieszkańców, ale też zachowujący charakter tego niezwykłego miejsca. Dlatego spotkaliśmy się w gronie specjalistów z różnych dziedzin: architektów, społeczników, architektów krajobrazu, którzy dyskutowali o tym, jakie są możliwości formalno-organizacyjne, ale też mówili o swoich oczekiwaniach. Chcemy jeszcze odbyć kolejne takie spotkanie, żeby ustalić zakres pytań i zagadnień, które należy poruszyć z mieszkańcami. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli spotkać się z nimi „w terenie” i wspólnie opracować najlepsze koncepcje i rozwiązania – tłumaczy wiceprezydent Wojda.