MIASTO
Co dalej z Obicami? Pięć firm oglądało tereny
Tylko w tym roku teren w Obicach oglądało pięciu zagranicznych inwestorów. Jednak minie jeszcze trochę czasu, zanim dojdzie do konkretnych rozmów.
Koncepcja utworzenia strefy inwestycyjnej w Obicach była wiodącym tematem świętokrzyskiego Forum Ekonomicznego organizowanego przez "Echo Dnia". W spotkaniu uczestniczyli: przedsiębiorcy, samorządowcy i politycy z naszego regionu.
Władze Kielc dysponują gruntami o wielkości 550 hektarów, co powoduje, że może być to jedna z największych stref inwestycyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Jednak żeby tak się stało, trzeba najpierw uregulować kwestie własnościowe.
– Jeśli chcemy zmienić cel budowy z lotniska na strefę inwestycyjną, musimy zawiadomić byłych właścicieli o możliwości zwrotu działek. Oni o te zwroty mogą występować. Potrzebujemy pomocy na poziomie centralnym, żeby te postępowania zwrotowe odbyły się na stopie zadośćuczynienia i co najważniejsze, w krótkim czasie. Inaczej ten teren będzie bezużyteczny i będzie można tam wybudować jedynie lotnisko – tłumaczył Filip Pietrzyk z kieleckiego ratusza.
Bartłomiej Orzeł, doradca premiera Mateusza Morawieckiego, podkreślił, że rząd będzie wspierał działania na rzecz przekształcenia trenów w Obicach.
– Pan premier wie o nich. Z całą pewnością przekształcenie tego obszaru będzie miało wsparcie rządu Prawa i Sprawiedliwości – powiedział Bartłomiej Orzeł.
O tym, że potencjał Obic jest ogromny mówił Marcin Perz, prezes specjalnej strefy ekonomicznej Starachowice. Tylko w ostatnich miesiącach tereny były prezentowane już pięciu zagranicznym inwestorom.
– Niecałe dwa miesiące temu, wraz z przedstawicielami miasta, obejrzał je inwestor z Chin, z branży motoryzacyjnej. Chińczycy produkują między innymi silniki do samochodów elektrycznych. Inwestycja jest warta trzy miliardy złotych – mówił Marcin Perz.