MIASTO
Cięcia w inwestycjach zamiast kredytu na Witosa i Zagnańską
Władze miasta nie wezmą na razie kredytu na przebudowę ulic Witosa i Zagnańskiej. By znaleźć brakujące pieniądze urzędnicy przesunęli pieniądze zaplanowane na inne inwestycje.
Przypomnijmy, że chodzi o 40 mln zł, których brakuje do rozstrzygnięcia przetargu na największą inwestycję drogową ostatnich lat. Samorząd starał się pozyskać brakujące środki zarówno u marszałka jak i bezpośrednio w Ministerstwie Infrastruktury. Jednak na razie funduszy nie ma, a przetarg trzeba rozstrzygnąć jak najszybciej, żeby nie zmarnowało się unijne dofinansowanie. Pierwotnie władze miasta chciały zaciągnąć kredyt, jednak zamiast niego uda się przesunąć pieniądze z innych zaplanowanych inwestycji na ten rok. To adaptacja budynków przy ul. Zamkowej na potrzeby teatru Kubuś - 16 mln zł, przebudowę drugiej części ulicy Barwinek - 2,25 mln zł oraz 900 tys. przeznaczonych na bezwykopowe remonty kanalizacji deszczowej. - Przebudowa Witosa i Zagnańska to zadanie wieloletnie, więc tak naprawdę to nie będzie w całości finansowane w jednym roku. Tak dostosowaliśmy wieloletnią prognozę finansową, aby można było w całości rozstrzygnąć ten przetarg. Stąd nie widzimy jednorazowo tej kwoty w budżecie, jest ona rozpisana na trzy lata - mówi skarbnik miasta Beata Pawłowska.
Wątpliwości budzi termin realizacji przesuniętych zadań, czyli budowa nowej siedziby dla Teatru "Kubuś" oraz remont ulicy Barwinek. - Jeśli chodzi o Teatr "Kubuś" to termin realizacji jest przesunięty na 2022-2023. W tym momencie i tak nie możemy rozpisać przetargu z przyczyn proceduralnych. Co do ulicy Barwinek, to część drugiego etapu wykonamy w tym roku, a być może całość, ponieważ jest spora szansa, żeby pozyskać środki od zewnętrznego inwestora - tłumaczy Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta.
W piątek odbędzie się nadzywczajna sesja Rady Miasta w tej sprawie.