Budżet miasta wisi na włosku. RIO wydało negatywną opinię, a jutro głosowanie. Co zrobią radni?

Regionalna Izba Obrachunkowa uważa m.in., że plan Kielc dotyczący choćby spłacania kredytów jest zbyt ambitny i w obecnej formie nie uda się go wykonać. Przegłosowanie obu uchwał może zaowocować zablokowaniem przez RIO budżetu na przyszły rok.

Zazwyczaj miasta odpowiednio wcześniej omawiają budżet i prognozę finansową z RIO. Choć nie padły konkretne wyjaśnienia ze strony urzędników miejskich, podejrzewa się, że w tym roku władze Kielc zbagatelizowały ten aspekt konstruowania budżetu.

Radni są podzieleni co do tego, jaki ma być ich następny krok. Jarosław Karyś z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że powinno się wstrzymać uchwałę, poddać WPF ocenie eksperta, a dopiero potem głosować. Radna Agata Wojda z Koalicji Obywatelskiej zwraca przy tym uwagę, że to spowolni cały proces, a niekoniecznie musi naprawić sytuację. Argumentuje, że odwołanie tego,błędnego budżetu przez RIO ze wskazaniem uwag paradoksalnie pozwoli miastu oszczędzić czas.

Katarzyna Suchańska z klubu Bezpartyjni i Niezależni liczy na to, że na jutrzejszej sesji Rady Miasta władze miasta przedstawią rzetelną poprawkę do budżetu, ale przede wszystkim oczekuje wzięcia odpowiedzialności za dalsze kroki urzędników, których, jak mówi, do tej pory brakuje.

Ze względu na sytuację pandemiczną samorządy mają możliwość uchwalenia budżetu do końca marca przyszłego roku. Spowodowałoby to jednak opóźnienia w planowanych inwestycjach.