MIASTO
Budują buspas. Postoimy w korkach
Rozpoczęła się budowa buspasa na ul. Tarnowskiej, Źródłowej i al. Solidarności. Z ruchu wyłączone zostały wschodnie jezdnie tych ulic.
Samochody poruszają się jedną jezdnią w obu kierunkach na ul. Źródłowej i Tarnowskiej na odcinku od ul. Bohaterów Warszawy. Wschodnia jezdnia została także zamknięta na al. Solidarności pomiędzy skrzyżowaniami z ul. Sandomierską i al. Tysiąclecia Państwa Polskiego.
Oprócz tego, na skrzyżowaniu ul. Tarnowskiej i Bohaterów Warszawy ruch pojazdów odbywa się na zasadach obowiązujących dla ruchu na rondzie, wokół istniejącej wyspy a sygnalizacja świetlna została tymczasowo wyłączona. Niestety z ruchliwej arterii nie skręcimy w ul. Zagórską na osiedle KSM, ale tam możemy dostać się objazdem wyznaczonym ul. Bohaterów Warszawy i Szczecińską.
Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że czekają nas dość duże utrudnienia, ponieważ remontowana droga jest trasą tranzytową, jedną z częściej uczęszczanych w Kielcach. Wjeżdżając w okolice robót powinniśmy przede wszystkim patrzeć na znaki i pamiętać o szczególnej ostrożności. - Z naszych obserwacji wynika, że kierowcy wjeżdżający na nowe rondo póki co poruszają się „na pamięć”. Wiadomo, że pierwszy dzień wprowadzenia tak dużych zmian w organizacji ruchu jest newralgiczny i taki stan utrzymuje się od 3 do 5 dni. Potem zazwyczaj sytuacja się normalizuje, ponieważ kierujący uczą się poruszać w trudniejszych warunkach a potoki ruchu nieco inaczej rozkładają się na sąsiednich ulicach – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.
Remonty dróg wiążą się też z korkami, które są powodem frustracji chyba każdego kierowcy. - Jasne, że denerwuje mnie stanie w takiej kolejce na przykład przed światłami albo rondem. Chyba nikt tego nie lubi, ale skoro drogowcy modernizują trasę musimy się liczyć z większymi utrudnieniami i nie bardzo jest z czym tutaj dyskutować. Pocieszam się jedynie tym, że po zakończeniu remontu pojadę szybciej – mówi kierowca na co dzień pracujący w Kielcach. - Korki niestety są i będą. Nikt w tym przypadku tego nie ukrywał. Zwróćmy uwagę na to, że drogą krajową nr 73 codziennie przejeżdża kilkadziesiąt tysięcy pojazdów. Przy takim natężeniu ruchu korkowania uniknąć się nie da – wyjaśnia rzecznik MZD.
Kolejnymi utrudnieniami, jakie wciąż możemy napotkać na kieleckich drogach jest remont ul. Warszawskiej, która została zawężona do przekroju jednojezdniowego. Tutaj sytuacja nieco uległa zmianie, ponieważ ruch został przełożony na al. Solidarności, czyli na alternatywną drogę przejazdu. Prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia wykonawca przystąpi do zmian organizacji ruchu. Otworzona zostanie jezdnia zachodnia a wschodnia, zamknięta. Będziemy mogli wjechać w ul. Pocieszka, co wyprowadzi ruch na ul. Toporowskiego. Dzięki temu sytuacja w okolicach osiedla Sady powinna się trochę poprawić. Jednak wciąż musimy się liczyć z zamknięciem al. 1000-lecia Państwa Polskiego, która jest ważną arterią w mieście. - Drogi niestety nie da się zbudować w powietrzu i musimy się pogodzić z trudniejszymi warunkami – komentuje Skrzydło.
Prace na odcinku drogi krajowej nr 73 mają być zakończone do 15 września jednak Miejski Zarząd Dróg przewiduje, że pełna przejezdność będzie możliwa wraz zakończeniem wakacji. W planach nie ma modernizacji zachodniej jezdni wymienianych ulic.