MIASTO
Bartłomiej Zapała przeprasza za delegację do Francji


Bartłomiej Zapała, zastępca prezydenta Kielc, przeprasza za swój wyjazd służbowy do Francji, w którym uczestniczyła jego żona. Podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami (24 marca) poinformował również, że zwrócił 8 tysięcy złotych kosztów delegacji.
Przeprosiny zastępcy prezydenta Kielc nastąpiły po dwóch tygodniach od ujawnienia informacji o podróży do Paryża przez radnych Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że w dniach 17–19 czerwca 2024 roku Zapała wraz z żoną odbywał delegację służbową do Bobigny pod Paryżem w ramach programu Interreg Europe. Wyjazd organizował Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, a koszty podróży miały wynieść ok.12 tysięcy złotych.
– Nigdy nie było moją intencją przerzucanie kosztów wyjazdu członka mojej rodziny na miejską instytucję. Zapłaciłem całą należną kwotę pierwszego dnia, kiedy otrzymałem dokument z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w tej sprawie, ale wiem, że nie nastąpiło to natychmiast. Formalne procedury to jedno, ale oczekiwania wobec standardów w publicznym działaniu to coś zupełnie innego, dlatego wszystkich chciałem bardzo serdecznie przeprosić – mówił.
Zastępca prezydenta tłumaczy, że szczegółowo odniósł się do sprawy dopiero teraz, ponieważ miasto skompletowało dokumenty niezbędne do rozliczenia wyjazdu do Francji.
Bartłomiej Zapała podkreślił, że w sumie zwrócił wraz z odsetkami około 8 tysięcy złotych. Na tę kwotę składało się 6 tysięcy złotych kosztów udziału jego żony w delegacji, w tym opłaty za nocleg oraz przelot samolotem, a także około 2 tysiące złotych diety przyznanej mu przez MOPR jeszcze przed wyjazdem do Paryża.
Zastępca prezydenta Kielc zaznaczył, że od czasu objęcia swojej funkcji uczestniczył w sześciu zagranicznych wyjazdach. Poza wyjazdem do Francji, w lipcu ubiegłego roku Bartłomiejowi Zapale jeszcze dwukrotnie towarzyszył członek rodziny. Były to wyjazdy do Nuoro we Włoszech w lipcu ubiegłego roku oraz w lutym tego roku do Janiny w Grecji. Zapała podkreślił przy tym, że miasto nie poniosło w związku z tym żadnych dodatkowych kosztów.
Przypomnijmy, że w tej sprawie radni PiS złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez zastępcę prezydenta Kielc. Ponadto kwestię wszystkich wyjazdów służbowych decyzyjnych urzędników kieleckiego ratusza będzie badać komisja rewizyjna.








