MIASTO
Awantura o Młodzieżową Radę Miasta
Na czwartkowej sesji Rady Miasta doszło do ostrej dyskusji na temat powstania Młodzieżowej Rady Miasta. Radni opozycji oraz świętokrzyscy parlamentarzyści mieli pretensje o to, że projekt uchwały po raz kolejny nie znalazł się w porządku obrad.
Podobnie jak na majowej sesji, w ratuszu pojawiła się spora grupa młodych ludzi, która lobbuje za powstaniem Młodzieżowej Rady Miasta. Oprócz uczniów kieleckich liceów zjawili się także posłowie Adam Cyrański z .Nowoczesnej oraz Marzena Okła-Drewnowicz. To właśnie posłanka Platformy Obywatelskiej rozpoczęła burzliwą wymianę zdań. - Jestem świadkiem starań młodych ludzi, z których nic nie wynika. Kiedy w Kielcach nadal trwa debata na temat powstania Młodzieżowej Rady Miasta takie funkcjonują już w Suchedniowie czy w Skarżysku-Kamiennej. Mam nadzieję, że to wszystko opóźnia się ze względów formalno-prawnych – mówiła.
Adam Cyrański oskarżył przewodniczącego Dariusza Kozaka o to, że „młodzież została kolejny raz oszukana”. Jednak Magdalena Malec, przewodnicząca grupy inicjatywnej szybko poprawiła jego wypowiedź. – Nie powiedzieliśmy, że przewodniczący nas oszukał. To stwierdzenie jest obraźliwe – odpowiedziała. Cyrański przeprosił za swoje słowa Kozaka, ale to nie uspokoiło atmosfery. – Od 12 lat kolejni uczniowie szkół zabiegają o powołanie rady. Ponad rok pracowaliśmy nad przygotowaniem statutu. Po spotkaniach z miejskimi prawnikami w grudniu zeszłego roku wypracowaliśmy statut, który był zgodny z prawem. Jednak sytuacja polityczna w radzie uniemożliwiała jego wprowadzenie do porządku obrad. Potem okazało się, że projekt jest niedopracowany. Trochę nas to uraża, że po tak długim czasie konsultacji, różnych spotkaniach nadal ktoś nam zarzuca, że jest to niedopracowane merytoryczne. Jest nam przykro, że Kielce nie są gotowe na młodzież. Połowa ludzi, która stąd wyjedzie nie będzie miała do czego wracać – stwierdziła.
Agata Wojda z Platformy Obywatelskiej pytała dlaczego projekt nie pojawił się w porządku obrad, a Dariusz Kozak, choć obiecał to młodzieży, to słowa nie dotrzymał – Komisja Edukacji dopiero wczoraj (29 czerwca –przyp.red.) dostała projekt regulaminu bez opinii prawnej. Nie mieliśmy możliwości, żeby się z nim zapoznać, a mamy wątpliwości co do niektórych zapisów. Między innymi nadal nieuregulowana kwestia odpowiedzialności za ucznia w czasie obrad – tłumaczyła Regina Zapała z Porozumienia Samorządowego. –Po ostatniej sesji zrobiłem wszystko co mogłem. Spotkałem się z panią Magdaleną Malec, pokazałem drogę formalną, przekazałem projekt do komisji. Teraz zróbmy wszystko, żeby ten projekt dopracować – mówił przewodniczący Rady Miasta, Dariusz Kozak. Wytknął też poprzedniej koalicji brak zaangażowania. – Jestem przewodniczącym od 5 stycznia. Przez ostatni rok koalicję tworzyła Platforma, więc to ja mogę zadać pytanie co przez ten rok zostało zrobione – dodał.
Dyskusję przerwał Piotr Kisiel, który złożył wniosek formalny o zakończenie debaty. – Młodzież uzbroiła się w cierpliwość, ale do czasu. Będziemy próbować w lipcu. Jeżeli rada dalej będzie tylko chcieć, a niekoniecznie robić coś w tym kierunku, to młodzież sama podejmie działania, ale być może już nie na płaszczyźnie Młodzieżowej Rady Miasta – mówiła Magdalena Malec po dyskusji.