MIASTO
Arka Nadziei ponownie opiekunem schroniska
Siódmy rok z rzędu schronisko w Dyminach poprowadzi stowarzyszenie Arka Nadziei, które jako jedyne złożyło ofertę. Są jednak zmiany w umowie.
Stowarzyszenie co roku wygrywa przygotowany przez miasto konkurs. Jednak w tym roku zapisy konkursowe nie spodobały się nowym kieleckim radnym - Michałowi Braunowi i Maciejowi Burszteinowi. Zwracali oni uwagę m.in. na termin rozpisania konkurs, zbyt wysoki wkład własny, który wynosi 50 tysięcy złotych czy potrzebne doświadczenie.
Do konkursu jednak zgłosiła się tylko Arka Nadziei. Urząd Miasta podpisał ze stowarzyszeniem nową umowę, ale pewne zapisy zostały zmienione. - Musimy zabezpieczyć interes miasta i zwierząt. Ten rok jest szczególny, bo do lipca trwa remont kapitalny schroniska. Dlatego nie powinniśmy podejmować żadnych pochopnych kroków, tym bardziej, że nie było kontroferty. Sama usługa, którą wykonuje Stowarzyszenie Arka Nadziei powinna być doprecyzowana w kwestii szczegółów i to zrobiliśmy. Doprecyzowaliśmy między innymi kwestie przyjmowania bezdomnych zwierząt - tłumaczy Danuta Papaj, pełnomocnik prezydenta Kielc.