MIASTO
12 sierpnia świętują... pracoholicy
Dziś (12 sierpnia) obchodzimy Światowy Dzień Pracoholików, czyli osób uzależnionych od pracy. Niestety, w Polsce problem jest poważny.
Statystyki pokazują, że potrafimy pracować nawet dodatkowo pięć godzin w tygodniu za darmo. Pracoholizm wyniszcza człowieka fizycznie i psychicznie, prowadząc do wypalenia zawodowego.
– Warto przypomnieć sobie, że nie tylko pracą człowiek żyje. Apelujemy do wszystkich, aby trzymać balans, kończyć swoje zadania i dbać o skupienie podczas pracy, ale także również dbać o siebie i swój czas wolny. Ostatecznie nasze zdrowie i dobry humor są najcenniejsze. Pamiętajmy, żeby czasem zdjąć krawat i włożyć kapcie – radzi Magdalena Pietkiewicz, ekspert rynku pracy.
Najczęściej wpadamy w pracoholizm w obawie przed zwolnieniem czy negatywnym zdaniem naszego przełożonego.
Badania pokazują, że uzależnienie od pracy dotyczy nawet 2,5 miliona Polaków. Najbardziej narażeni są młodzi ludzie w wieku od 25 do 44 lat. To zagrożenie dotyka w podobnym stopniu kobiety i mężczyzn. Z kolei co piąty pracownik przyznaje, że pracuje w tygodniu od 6 do 10 godzin. Pocieszające jest to, że w liczbie nadgodzin jesteśmy za takimi krajami jak Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania, Holandia, Włochy i Francja.