KULTURA
TeTaTeT nie będzie współpracował z aktorami z Teatru im. S. Żeromskiego
Teatr TeTaTeT, który działa przy Kieleckim Centrum Kultury, kończy współpracę z aktorami Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach i zapowiada zmiany obsady w prezentowanych spektaklach. Powodem jest decyzja dyrektora kieleckiej sceny, Michała Kotańskiego.
TeTaTeT to pierwszy w Kielcach niezależny teatr rozrywki, który powstał prawie trzy lata temu z inicjatywy Teresy i Mirosława Bielińskich, aktorów Teatru im. Stefana Żeromskiego. Stowarzyszenie nie ma stałego zespołu, ale współpracuje m.in. z aktorami z kieleckiego Teatru. Teraz to się zmieni, ponieważ dyrektor Michał Kotański wprowadził umowy zakazujące aktorom konkurencji.
- Pan dyrektor współpracował z nami przez dwa lata i wydawało nam się, że wszystko jest normalnie. Nagle oświadczył, że aktorzy mają bezwzględny zakaz pracy z Teatrem TeTaTeT, a do innych okazjonalnych prac będzie wydawał zgodę każdemu indywidualnie - mówi Mirosław Bieliński.
Podkreśla, że kiedy powstawało Stowarzyszenie TeTaTeT, jego głównym założeniem była współpraca z aktorami związanymi z regionem. - Stowarzyszenie działa w Kielcach i województwie świętokrzyskim, dlatego chcieliśmy pracować z naszymi kolegami, dać im możliwość dodatkowego zarobku w ramach ich pracy i zapewnić rozwój przez możliwość zagrania w innym repertuarze niż ten, który proponuje Teatr im. Żeromskiego - tłumaczy aktor.
- Dyrektor Kotański współpracował z nami i zawsze podkreślaliśmy to w mediach i przed każdym spektaklem. Jego decyzja jest dla nas niezrozumiała. W tej sytuacji powinniśmy albo zamknąć Stowarzyszenie albo rozwiązać naszą pracę z Teatrem im. Żeromskiego, ale nie chcemy ani jednego, ani drugiego. Czekamy jeszcze na decyzję pana dyrektora, wierząc w to, że przemyśli ponownie sprawę i podejmie decyzję, która będzie satysfakcjonowała obie strony - dodaje i zapewnia, że teatr nie zamierza zamykać swojej działalności i dalej będzie tworzyć spektakle.
Michał Kotański zaznacza, że Teatr im. Stefana Żeromskiego od samego początku wspierał intensywnie działania Stowarzyszenia. - Przy poprzednich produkcjach udostępnialiśmy sale prób, warsztaty, sprzęty, członków zespołu technicznego, więc nie można zarzucać nam, że jesteśmy przeciwni działalności Teatru TeTaTeT - mówi. - W tej chwili Teatr ten stał się już w pełni profesjonalną instytucją pod opieką prezydenta Wenty w Kieleckim Centrum Kultury, gdzie ma scenę. Niestety, równolegle z przeniesieniem tam ukazały się wywiady na temat tego, że TeTaTeT dystansuje się do Teatru im. Żeromskiego. Poza tym na stronie internetowej nie pojawiły się informacje o tym, że my go wspieramy. W związku z tym odbieramy to trochę jako brak lojalności, który jest dosyć dotkliwy w momencie, kiedy państwo Bielińscy mogli realizować swoje produkcje w Teatrze i pokazywać się na zewnątrz za naprawdę minimalne kwoty - stwierdza dyrektor Kotański.
Podkreśla, że zarządzenie, które wydał opiera sie w pełni na ustawie o prowadzeniu działalności kulturalnej. - W tej chwili, w związku z podpisaniem umowy o współprowadzeniu przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zmieniamy statut i musimy zaktualizować dokumenty. Teatr musi mieć swoją indywidualną postać, osobisty charakter i wizerunek, który jest kształtowany m.in. przez aktorów. Jeżeli biorą oni udział w innych przedsięwzięciach, to niestety nie mogą jednocześnie dystansować się od swojej macierzystej jednostki - komentuje.
Zapytany o to, czy jest szansa na porozumienie, odpowiada: - Odbyliśmy już kilka rozmów i w mojej opinii nie przyniosły one efektu.