Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

KULTURA

Stuknęło dziesięć lat…

piątek, 09 marca 2018 16:10 / Autor: Tygodnik eM Kielce
Stuknęło dziesięć lat…
Stuknęło dziesięć lat…
Tygodnik eM Kielce
Tygodnik eM Kielce

Muzeum Historii Kielc obchodzi w tym roku dziesięciolecie istnienia.  To niezła okazja do podsumowania dotychczasowej działalności, a także do przedstawienia najbliższych planów.

Uchwała o powołaniu Muzeum Historii Kielc weszła w życie w 2006 roku, ale liczy ono lata działalności od roku 2008. Jan Główka, dyrektor kieleckiego Muzeum, wspominając jego początki podkreśla, że instytucja powstawała od zera.  

Pierwsza była fotografia

- Na początku nie mieliśmy nic. Dopiero decyzja władz miasta spowodowała, że można było wyremontować tę dziewiętnastowieczną kamienicę, w której obecnie się mieścimy. W 2008 roku otworzyliśmy tu stałą wystawę historyczną. Pierwszym eksponatem była panoramiczna fotografia z XIX wieku, ukazująca miasto. W zbiorach mamy też  zdjęcie pierwszej osoby, która odwiedziła nasze Muzeum. To pewien młody człowiek, do dziś utrzymujemy z nim kontakt - opowiada Jan Główka.

Zbiory muzeum od początku są uzupełniane między innymi  przez mieszkańców Kielc. – Ci z nich, którzy dowiedzieli się o powstaniu placówki, uznali, że warto ją zasilić pamiątkami  rodzinnymi. Przekazane dokumenty z jednej strony obrazują historię miasta, z drugiej pokazują historię jego mieszkańców. Gdyby nie ich ofiarność, nasze muzeum miałoby zupełnie inną formę - mówi dyrektor.

Obchody dziesięciolecia instytucji będą połączone  ze Świętem Kielc. 22 czerwca placówka otworzy bowiem wystawę prezentującą pozyskane do tej pory nabytki. - Chcemy pokazać to, co najważniejsze i najcenniejsze – podkreśla Jan Główka.

O „Sienkiewce” i nie tylko

Zanim jednak nastanie czerwiec, Muzeum Historii Kielc zaprasza do swojej siedziby na aktualną wystawę „Miasta i ludzie: Rynek, Plac NMP, ulica Sienkiewicza”. Ekspozycja składa się z dwóch zaprezentowanych już wcześniej części dotyczących Placu Najświętszej Maryi Panny i Rynku, a także nowej, omawiającej najstarszą część „Sienkiewki”. - Pokazujemy, oczywiście w skrócie, historię poszczególnych jej fragmentów, budynków i posesji od numeru pierwszego, czyli od kościoła ewangelicko-augsburskiego zaczynającego pierzeję południową, i od domu Gidlewskiego pod dwójką, na początku pierzei północnej. Kończymy na hotelu „Wersal” po stronie południowej, i na narożnym domu przy ulicy Leśnej 36 po stronie północnej. Ogromna część fotografii zaprezentowanych na wystawie, co warto podkreślić, trafiła do muzeum z archiwum fotograficznego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - informuje  Krzysztof Myśliński z MHK.

Trapez od optyka

Ekspozycję planszową uzupełniają przedmioty pochodzące z domów i lokali kieleckich, znajdujące się w zbiorach muzeum. - Wśród nich znaleźć możemy między innymi eksponat z jednego z ważnych kieleckich sklepów, który mieścił się w dawnym centrum handlowym w domu przy ulicy Sienkiewicza 28 - dziś już nieistniejącym. Swój zakład prowadził tam Stefan Rudnicki, jeden z najbardziej znanych optyków kieleckich, który bardzo szybko rozszerzył swoją działalność, bo sprzedawał nie tylko okulary, ale także zabawki i sprzęt sportowy. I jeden z tych przedmiotów trafił do nas. To… trapez gimnastyczny, czyli rzecz bardzo oryginalna - opowiada Myśliński. Wszystko to i jeszcze więcej będzie można oglądać w murach Muzeum Historii Kielc do 27 maja. O kolejnych wystawach będziemy informować Państwa na bieżąco.

Iwona Gajewska-Wrona

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO