KULTURA
Rzeczywistość zbudowana na kłamstwie. Premiera "Dzikiej kaczki"
Już w najbliższą sobotę w Teatrze Stefana Żeromskiego w Kielcach będzie można obejrzeć ostatnią w tym sezonie premierę. Będzie to sztuka "Dzika kaczka" Henrika Ibsena w reżyserii Franciszka Szumińskiego.
Głównym bohaterem sztuki jest Gregers Werle, który wraca po latach do rodzinnego domu, gdzie spotyka dawnego przyjaciela Hjalmara Ekdala. Szybko orientuje się, że życie Hjalmara, jego rodzina i cała rzeczywistość, w której tkwi, jest "zbudowana na kłamstwie", z którego on może spróbować go wydobyć.
Henrik Ibsen twierdził, że został powołany do stawiania pytań, a nie do formułowania odpowiedzi. Jego sztuka, która z pozoru jest groteskową fantazją lękową, splata wątki i symbole, ściągając bohaterów w nieuniknione. Stawia pytania o postawy życiowe lub wykreowane postaci, które umożliwiają uniknięcie konfrontacji ze światem lub drugim człowiekiem. Podważa także próby samookreślenia się bohaterów, które możemy również obserwować w dzisiejszym świecie, a prawdopodobnie sami je podejmujemy.
- Forma spektaklu jest taka, że z jednej strony bohaterowie są zaangażowani emocjonalnie w wydarzenia, ale te sytuacje są w pewnym sensie sfałszowane nawet w formie teatralnej, tzn. nie trzymamy się stricte realizmu, kto i kiedy znajduje się w pomieszczeniu, jak się te sytuacje wiążą, a dom przedstawiony jest jako fakt egzystowania rodziny. W pewnym sensie jest to ewentualna rzeczywistość. Te problemy, które są tu poruszane to jest coś, co jest obecne w dzisiejszych czasach - mówi Franciszek Szumiński, reżyser spektaklu.
Premiera spektaklu odbędzie się 1 czerwca o godzinie 19.