KULTURA
Przed WDK kino w plenerze. Oscarowy "Green Book"
W niedzielę wieczorem, na placu przed WDK-iem, każdy miłośnik dobrego kina mógł obejrzeć film pod tytułem "Green book".
Jak mówi Mariusz Zygmunt, organizator "Kina na leżakach", seanse wyświetlane są w ramach akcji pokazów plenerowych.
- Podróżujemy po całej Polsce, żeby pokazać ludziom kino na światowym poziomie. Film na świeżym powietrzu to świetny pomysł na wieczór, zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Jak widać po frekwencji, nasza forma seansów letnich przyjęła się w Kielcach. Jesteśmy tu już trzeci raz - informował Mariusz Zygmunt.
- Od maja do września byliśmy w 34 miejscowościach i rozłożyliśmy kilakset leżaków. Dla widzów mamy darmowe przekąski, planujemy konkursy. Zajmujemy się kinem od 25 lat i zauważyliśmy, że takich możliwości brakuje w wielu miastach. Organizowaliśmy festiwale filmowe, wciąż poszerzamy naszą formułę o darmowe seanse. W tym sezonie to już ostatnie spotkanie z kinem letnim, ruszamy poownie od maja. Serdecznie zapraszamy wszystkich kinomanów - dodawał Zygmunt.
Chętnych na obejrzenie oskarowego "Green book" w plenerze nie brakowało. Kielczanie byli zachwyceni.
- Przyszliśmy wcześniej, żeby zająć leżaki. Nasi znajomi przynieśli własne krzesła i koce - mówiła Monika, która na seans wybrała się z grupą znajomych. - Za każdym razem przychodzimy na seanse plenerowe. To super alternatywa dla standardowego kina. Oglądanie filmu na świeżym powietrzu ma niepowtarzalny klimat, zawsze jest mnóstwo ludzi. Myślę, że seanse mogłyby być wyświetlane co tydzień i wciąż byłoby dużo chętnych, tym bardziej że zazwyczaj to naprawdę dobre kino - stwierdziła.