KULTURA
Filmowiec z Kielc nagrodzony podczas festiwalu Cannes Shorts
Przejmujący film "Last Birthday" autorstwa kielczanina, Mateusza Śliwy, został nagrodzony podczas festiwalu Cannes Shorts za najlepsze zdjęcia. Produkcja była nominowana w sumie w trzech kategoriach: najlepszy film krótkometrażowy nieanglojęzyczny, najlepsze zdjęcia oraz najlepszy film dramatyczny.
Historia ukazana w filmie "Last Birthday" rozgrywa się w czasie II wojny światowej. W ciągu trzech minut jego trwania możemy się przenieść w rzeczywistość tamtych czasów i przez moment poczuć, z czym musiała mierzyć się ludność cywilna.
– Przez ostatnie 15 lat ten temat nie był w ogóle poruszany. Wojenne tematy pojawiały się, jednak nie kwestia holocaustu i przede wszystkim dzieci. Tak naprawdę na każdym konflikcie wojennym najbardziej cierpią cywile i dzieci, które są niewinne, nie rozumieją tych konfliktów i najwięcej na nich tracą. Chciałem to pokazać - przyznał Mateusz Śliwa.
Zdjęcia do filmu powstały w Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni. W realizacji udział wzięli kieleccy aktorzy, m.in. Ewa Pająk, Marcin Brykczyński i Janusz Głogowski. W rolach dziecięcych wystąpili: Hania Krzysiek, Kalina Kowalik, Staś Mielnik, Inga Lang, Olaf Zagórski oraz Iza Wawrzycka.
Jak podkreśla Mateusz Śliwa, wyróżnienie w Cannes stanowi dla niego motywację do pracy i może mieć wpływ na jego dalszą karierę.
"Najważniejsze jest to, że film porusza ludzi! Dostaję mnóstwo wiadomości prywatnych od ludzi z kraju i jeszcze więcej z USA, Australii, Londynu, Paryża czy z Hongkongu. Dla mnie największym sukcesem jest to, że film wzbudza takie same uczucia na wszystkich kontynentach i daje do myślenia. To jest dla mnie jako twórcy największa nagroda", napisał na swoim profilu facebookowym Mateusz Śliwa.
Następne projekty, które już są w planach, kielecki filmowiec będzie realizował w Kielcach oraz w Stanach Zjednoczonych.