KOŚCIÓŁ
[VIDEO] Uwielbienie na Rynku. „Mieszanka pozytywnie wybuchowa”
Tłum ludzi wziął udział w 5. Uwielbieniu w centrum miasta. Było to wyjątkowe wydarzenie łączące koncert, wspólne śpiewanie, taniec i modlitwę z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Tym razem spotkaniu przewodniczyło hasło „Niech się stanie”.
Jak zawsze koncert uwielbienia rozpoczęły występy artystyczne. Na scenie ustawionej na kieleckim Rynku zaśpiewał specjalnie utworzony na tę okazję chór. Mogliśmy podziwiać także sztukę malowania piaskiem i wysłuchać świadectwa wiary. Dla zgromadzonych w centrum zaśpiewała także Beata Bednarz, znana wykonawczyni muzyki chrześcijańskiej. Przed publicznością zarapował Mateusz Żelazny, nasz redakcyjny kolega. Punktem kulminacyjnym była procesja i wystawienie Najświętszego Sakramentu. Podczas bardzo energicznego koncertu to chwila zadumy, modlitwy i zastanowienia się nad swoim życiem.
Co roku w Uwielbieniu w centrum miasta chętnie biorą udział mieszkańcy Kielc i regionu. - Dla mnie, te spotkania są taką nowoczesną propozycją dobrego przeżycia oktawy Bożego Ciała. To dlatego, że jest wyjście z Najświętszym Sakramentem, wcześniej występy artystyczne, śpiew. Właśnie, dawniej ludzie śpiewali i nie było to żadnym problemem. Teraz porwać ludzi do śpiewania jest kłopotliwe. Ta część koncertowa daje możliwość posłuchania czegoś przyjemnego i też pomodlenia się – mówił ksiądz Grzegorz Stachura, wikariusz w parafii pw. św. Stanisława w Kielcach.
Na płycie Rynku pojawiło się wielu młodych ludzi, nie tylko z Kielc. - Chciałyśmy to wszystko zobaczyć, to wielkie wydarzenie. Mamy swój zespół parafialny „Wbrew pozorom” i lubimy pieśni religijne. To dla nas coś wspaniałego – mówiła Katarzyna Kwiecień z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Kazimierzy Wielkiej. - Szczerze mówiąc zawsze byłyśmy zafascynowane tym koncertem. Pielgrzymki, spotkania młodzieży, to jest coś co nas interesuje. To zawsze wspaniałe przeżycia. Nie udało nam się wcześniej bywać na uwielbieniach, mimo że to już piąty raz. Teraz studiuję w Kielcach, więc dostęp do tego wydarzenia jest łatwiejszy. Poza tym mamy tu wielu znajomych, dlatego też zdecydowałyśmy się pojawić na tym wydarzeniu – opowiadała również pochodząca z Kazimierzy Wielkiej Joanna Kolanoś.
- To coś, na co długo czekałem. Mamy tu do czynienia ze spotkaniem z Bogiem wśród ludzi. To czas spędzony dla Boga, wśród ludzi, którzy Go kochają tak samo jak ja, traktują go poważnie i chcą być z nim. Ściąga mnie tutaj pozytywna energia, uśmiech, radość ale też umiejętność skupienia się na tym, co ważne. W tym przypadku jest to Najświętszy Sakrament. Uwielbienie na Rynku to mieszanka koncertu, modlitwy, umacniania wspólnoty. To mieszanka pozytywnie wybuchowa, która daje dobre efekty – mówił Jakub Głosek z Buska-Zdroju.
Zobacz zdjęcia z koncertu: