Rozmawiali o księdzu Jerzym Popiełuszce. Debata w Radiu eM Kielce

W debacie wzięli udział: Kazimierz Pasternak, wiceprzewodniczący świętokrzyskiej Solidarności; ks. dr Tomasz Gocel, historyk, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Kielcach; oraz Marzena Grosicka, historyk z delegatury IPN w Kielcach, która mówiła o prześladowaniach, jakie były prowadzone wobec kapłana przez komunistów.

– W latach osiemdziesiątych był bardzo mocno inwigilowany i szykanowany. Padł ofiarą prowokacji, m.in. przeszukania na ulicy Chłodnej, gdzie w jego mieszkaniu podrzucono mu materiały, które miały go skompromitować. Od razu po wejściu do mieszkania funkcjonariusz wiedział czego i gdzie szuka. Dotknęła go również propaganda. Nazywano jego kazania „seansami nienawiści”. Mówiono, że przekazuje treści polityczne i wprowadza wśród ludzi jakiś niepokój, nawołując do nieposłuszeństwa i buntów. Wszystko skrupulatnie odnotowywano w aktach SB. Celem była dyskredytacja kapłana i Kościoła – mówiła historyk z IPN.

Z kolei Kazimierz Pasternak przypomniał, jakim wstrząsającym momentem był informacja o zamordowaniu księdza Jerzego.

– To było dla nas porażające. Zdelegalizowana była „Solidarność”, a Polacy oparli się na działalności księdza Jerzego. Na jego Msze przychodziły tłumy. Był uwielbiany i znany nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Fenomen kapelana „Solidarności” polegał na tym, że mimo szykan i prześladowań nie zostawił robotników do końca i wiernie im służył. Informacja o śmierci stała się wstrząsem – wspominał wiceprzewodniczący świętokrzyskiej „Solidarności”.

Ksiądz Tomasz Gocel zwrócił uwagę męczeńską śmierć  księdza Popiełuszki.

– Męczeństwo księdza Jerzego Popiełuszki było potwierdzeniem tego, co głosił. W chrześcijaństwie, już od starożytności, samo męczeństwo ma szczególną rangę. Już w 1984 roku wierni zdawali sobie sprawę, że to był męczennik za wiarę, zasługujący na świętość. Ludzie nie załamali się śmiercią księdza Jerzego, mimo że było to straszne – dodał.

Debatę poprowadziła red. Katarzyna Bernat.