KOŚCIÓŁ
Rocznica Chrztu Polski
„Kościół przyniósł Polsce Chrystusa” – mówił w 1979 roku Papież Jan Paweł II. Chrzest Polski 1055 lat temu rozpoczął historię naszego państwa wpływając na jego religijność, kulturę, relacje osobiste i społeczne. Trudno w kilku zdaniach opisać dobrodziejstwa jakich doświadczyliśmy dzięki chrześcijaństwu. Ale popatrzmy na nie w wielkim skrócie.
Wieki średnie
Chrześcijańskim duchem przeniknięte było całe średniowiecze. W tym czasie w Europie powstawały zakony ewangelizujące całe społeczeństwa oraz na chwałę Boga wznoszone były świątynie.
W kręgu katedr, kolegiat i klasztorów oraz dworu piastowskiego zaczęła rodzić się polska kultura umysłowa. W Polsce w XI-XII wieku Kościół stworzył fundamenty szkolnictwa opartego na wzorcach zachodnioeuropejskich. W siedzibach biskupich zorganizowane były szkoły katedralne, które kształciły chłopców na potrzeby Kościoła i państwa. Nauczyciele rekrutowali się spośród duchownych. Do nauczania gramatyki i retoryki wykorzystywano dzieła rzymskich pisarzy starożytnych oraz pisma autorów wczesnochrześcijańskich i Ojców Kościoła. W tych środowiskach zaczęto również gromadzić księgozbiory. Jeden z nich został utworzony między innymi w klasztorze na Świętym Krzyżu.
Chrześcijaństwo wniknęło w elitarną grupę polskiego społeczeństwa, która zaczęła podejmować odpowiedzialność za Kościół i opiekę nad jego instytucjami i misją. Na przykład pielgrzymka do Ziemi Świętej Jaksy z Miechowa zaowocowała sprowadzeniem do Polski Zakonu Bożogrobców i ufundowania w Miechowie świątyni oraz klasztoru. Do wiary chrześcijańskiej bardzo poważnie podchodzili także średniowieczni władcy. Król Władysław Jagiełło przed bitwą pod Grunwaldem jako pątnik przyszedł na Święty Krzyż, aby upraszać u Boga łaskę zwycięstwa nad Krzyżakami.
Dynamiczny rozwój sieci parafialnej i klasztornej w XIII wieku wpłynął na pogłębienie życia chrześcijańskiego wszystkich warstw społeczeństwa polskiego. Ewangelia i katecheza dotarła do ludności wieśniaczej mieszkającej do tej pory z dala od kościołów. Nauczanie wiernych poprzez objaśnianie Credo, dekalogu, modlitw, a także kazania w języku polskim od XIII wieku przyczyniały się do rozwoju twórczości w języku ojczystym.
Przedmurze chrześcijaństwa
Kiedy w XVI i XVII wieku Europa pogrążyła się w religijnych podziałach Polska, będąc krajem tolerancji religijnej, a zarazem wiernym wierze katolickiej, była nazywana przedmurzem chrześcijaństwa. Wiarę wśród rządzących i w narodzie umacniali między innymi wybitni jezuici, tacy jak ks. Piotr Skarga, znany z płomiennych kazań w obronie wiary i Ojczyzny oraz św. Andrzej Bobola, ewangelizator wschodnich rubieży Rzeczypospolitej, a dziś jeden z patronów Polski.
Jezuici zakładali, cieszące się dobrą sławą szkoły, do których garnęła się młodzież nie tylko katolicka, ale także różnowiercza. Oprócz bardzo ważnej pracy z ludem, zakonnicy pragnęli też nawrócić rody litewskie, które przeszły na protestantyzm: Radziwiłłów, Chodkiewiczów, Sapiehów.
Pomimo zmagań z wieloma problemami, z reformacją na czele, Kościół katolicki w okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów stał się opoką, dzięki której państwo przetrwało trudny okres wojen połowy XVII wieku. Wyrazem przywiązania do Kościoła w kolejnym wieku, był zapis w Konstytucji 3 Maja zapewniający Polaków, w tej epoce szalejącego antyklerykalizmu i antykatolicyzmu, iż: „Religią panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami”.
Mrok zaborów
Nie do przecenienia jest rola duchownych w okresie zaborów. Brali oni ofiarnie udział w kształtowaniu polskiej duszy oraz wspierali w trudnych chwilach powstań narodowo-wyzwoleńczych. Patriotyzm wśród chłopów rozbudzał na przykład ks. Piotr Ściegienny, który przekonywał ludzi, że sprawa polska, chłopów i Kościoła są ze sobą związane. Zapłacił za to wieloletnią katorgą na Syberii oraz życiem w nędzy aż do śmierci.
W Postaniu Styczniowym uczestniczyli choćby późniejsi święci: brat Rafał Kalinowski i brat Albert Chmielowski. Jednocześnie tworzone były zgromadzenia zakonne, które nawiązywały do odrodzenia Polski. Przykładem jest Zgromadzenie Zmartwychwstania Pańskiego, założone w 1836 roku we Francji przez Bogdana Jańskiego. Zmartwychwstańcy, przez swą pracę apostolską, starali się być zaczynem do odnowy duchowej społeczeństw. W ten sposób podtrzymywali również nadzieję na odrodzenie się Polski, co urzeczywistniło się w 1918 roku.
Męczeństwo XX wieku
W okresie II Rzeczypospolitej pozycja Kościoła była dość silna. Duchowni mieli autorytet i wpływ na wychowanie społeczeństwa. Zawsze byli także solidarni z polskim ludem. W trudnych czasach okupacji księża i siostry zakonne dzieliły los Polaków: ginęli w masowych egzekucjach i w obozach koncentracyjnych, ale też dawali odpór wrogowi uczestnicząc w konspiracji, ratując ludzkie życie bez względu na narodowość i religię oraz udzielając duchowego wsparcia walczącym żołnierzom i całemu społeczeństwu.
W czasach PRL Kościół był ostoją wolności. Pomimo przymusowej ateizacji podtrzymywał Polaków i dawał poczucie wolności. Przykładem budowania ducha była zarządzona przesz prymasa kardynała Stefana Wyszyńskiego dziewięcioletnia nowenna do Matki Bożej przygotowująca naród do obchodów 1000-lecia Chrztu Polski. Trud duszpasterski zwieńczył wybór krakowskiego kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Apostolską.
***
W tym roku przeżywamy 1058 – lecie Chrztu Polski, w którym zawiera się tożsamość i wielowiekowa historia naszego narodu. Kościół, swym nauczaniem dalej wytycza właściwy kierunek i daje nadzieję na lepsze jutro. Od nas więc zależy, czy jako naród, państwo i indywidualne osoby będziemy wierni Chrystusowi i Matce Bożej Królowej Polski.