KOŚCIÓŁ
Nieśmy światu Chrystusa
22 października przypada Niedziela Misyjna znana też jako Światowy Dzień Misyjny. Od tego dnia, przez cały tydzień katolicy we wszystkich krajach świata w sposób szczególny modlą się za misje i wspierają je finansowo.
Niedziela Misyjna ustanowiona została w 1926 r. przez papieża Piusa XI. Przypada zawsze w przedostatnią niedzielę października. – Dzień ten rozpoczyna Tydzień Misyjny. Jest to czas, kiedy rozważamy tematykę misji, modlimy się w intencji tych, którzy ewangelizują i głoszą Dobrą Nowinę na krańcach świata. W naszych modlitwach dziękujemy też za tych, którzy dołączają do dzieła misyjnego jako ci, którzy wspierają misje na co dzień – podkreśla ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej.
WSZYSCY JESTEŚMY MISJONARZAMI
Hasłem tegorocznego Tygodnia Misyjnego są słowa: „Idźcie i głoście”. Są to jednocześnie słowa obowiązującego roku duszpasterskiego. – Mają one nam przypomnieć, że każdy z nas - tak jak podkreślił to w encyklice „Redemptoris missio” święty Jan Paweł II- na mocy chrztu świętego jest misjonarzem. Dlatego świadectwo wiary powinniśmy dawać przez całe życie: niezależnie od wieku czy wykształcenia – zauważa ks. Zygmunt. - Jan Paweł II napisał też, że nie możemy spać spokojnie, kiedy tyle milionów ludzi nie zna jeszcze Jezusa. Ja mogłem osobiście przekonać się jak wiele osób Go potrzebuje. Kiedy byłem wraz z klerykami na stażu misyjnym w Kazachstanie, w jednej z wiosek poznaliśmy pewnego młodego człowieka – studenta, który akurat przyjechał na wakacje do swojej rodzinnej miejscowości. On przyznał mi, że po raz pierwszy spotkał kapłana 3 lata temu, kiedy do wioski, w której mieszkał przyjechał misjonarz. Kiedy zapytałem kto go ewangelizował, odpowiedział, że babcia. To ona była takim „kapłanem” w wiosce, przewodniczyła modlitwie, udzielała chrztu świętego a kiedy ktoś zmarł, to ona modliła się nad mogiłą. Można więc powiedzieć, że ta kobieta była tam pierwszym misjonarzem. Przykład ten pokazuje, że jeśli naprawdę kochamy i wierzymy w Jezusa możemy się tym dzielić z innymi i być misjonarzami nawet w naszym domu, szkole, czy miejscu pracy – tłumaczy ks. Zygmunt.
POTRZEBUJĄ WSPARCIA
Historia ta uświadamia też, jak bardzo potrzebne są powołania misyjne i ludzie, którzy będą głosić Chrystusa tam, gdzie jeszcze nikt o Nim nie usłyszał. - Ten Tydzień Misyjny jest okazją do tego, by przypomnieć o tym i zachęcić do wspólnej modlitwy w tej intencji. Oczywiście ta modlitwa potrzebna jest cały czas, nie tylko podczas Niedzieli czy Tygodnia Misyjnego – podkreśla ks. Łukasz Zygmunt. Nieustannie potrzebne jest też wsparcie finansowe. Bez naszej pomocy zarówno kapłani, jak i pozostałe osoby posłane na misje nie dałyby rady. – Misjonarze nie tylko głoszą ewangelię, ale też pomagają ludziom w codziennym życiu. Niejednokrotnie muszą od podstaw wybudować kościół, stworzyć odpowiednie zaplecze do edukacji dzieci, zapewnić im materiały do nauki i wiele innych rzeczy. Często trafiają do miejsc, gdzie nie ma wody i prądu, stąd też tak często są prośby o wsparcie na przykład budowy studni – wymienia kapłan. Dlatego też ofiary składane na tacę podczas Niedzieli Misyjnej we wszystkich parafiach świata przekazywane są na Fundusz Solidarności Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary. – Papież Franciszek przekazuje te środki tym, którzy najbardziej tego potrzebują – uzupełnia ks. Łukasz Zygmunt.
Obecnie na świecie posługuje ponad dwa tysiące polskich misjonarzy, najwięcej, bo ponad ośmiuset z nich jest w Afryce. Polscy misjonarze są obecni również między innymi w Kamerunie, Zambii, Madagaskarze, czy Azji. Z diecezji kieleckiej na misjach posługuje siedmiu kapłanów. Ewangelizację w różnych zakątkach świata wspierają także siostry zakonne oraz osoby świeckie.
Iwona Gajewska - Wrona