KOŚCIÓŁ
Nasze losy w rękach Maryi
Rozmowa z księdzem Tomaszem Rusieckim, ojcem duchownym księży diecezji kieleckiej.
– Polscy biskupi poświęcili Kościół w Polsce i Ojczyznę Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny. Aktu poświęcenia dokonano w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem. We wrześniu będzie on powtórzony we wszystkich parafiach. Jakie jest jego znaczenie?
– W Fatimie Matka Boża wezwała dzieci, którym się objawiła, do zawierzenia Jej Niepokalanemu Sercu i do poświęcenia się za grzeszników, a więc ludziom, którzy ulegli złu duchowemu. Czasami to zło jest ukryte, ale bardzo niszczące. Żyjemy w świecie poprzecinanym nurtami zła. Ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać, dzielą się, toczą wojny. Wynika to z faktu, że człowiek odszedł od Pana Boga i chciałby świat zorganizować po swojemu. A przecież to Bóg stworzył świat i nas samych. Wszystko, co dzieje się zgodnie z Jego wolą, jest dobre i służy ludziom. Akt zawierzenia, jakiego dokonali polscy biskupi w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, ma więc służyć temu, aby Polacy byli narodem wiernym Bogu i Matce Najświętszej. Nasza historia jest bogata w wielkie dobra, ale też nacechowana wielorakim złem, które można pokonać tylko mocą pochodzącą z góry.
– Wyjaśnijmy, o jakie zło chodzi?
– Chodzi o grzech dotykający człowieka, jego myślenie, decyzje nie zawsze zgodne z wolą Boga, obrażające Go i godzące w człowieka. Dziś świat żyje w cieniu różnego rodzaju zagrożeń. Trwa nie tyle walka o życie, co walka z życiem, którego dawcą jest Bóg. Może być ona zakończona tylko dzięki mocy Bożej. Nasza Ojczyzna potrzebuje więc takiego zawierzenia Bogu i Matce Najświętszej, w wyniku którego wszystko, co się w niej dzieje, będzie się dokonywało według myśli Bożej i będzie budowane na fundamencie Bożych Przykazań oraz wartości ewangelicznych. Polska, jak świadczą o tym jej dzieje, była tak właśnie budowana przez wieki. Obecna sytuacja wymaga myślenia, które nie ruguje Bożych Przykazań i Ewangelii, ale czyni z nich fundament, na którym można budować przyszłość. Dlatego zawierzenie naszej Ojczyzny, naszych parafii, rodzin i nas samych Niepokalanemu Sercu Matki Najświętszej jest zawierzeniem się Komuś, kto drogę ku szczęśliwej przyszłości nie tylko pokazuje, ale prowadzi nas poprzez swe życie i obecność w dziejach naszego narodu, wspiera i chroni w tej drodze. O tym nie można nigdy zapomnieć.
– Główne przesłanie tego aktu to troska o małżeństwa i rodziny, prawo każdego do życia i godność kobiety.
– Święty Jan Paweł II przypominał, że przyszłość człowieka kształtuje się w rodzinie. Jeśli ta zostałaby zniszczona, człowiek utraciłby naturalne środowisko rozwoju, dzięki któremu wchodzi w świat i które przemienia go we współpracy z Panem Bogiem. Rodzina nie okazująca szacunku dla godności kobiety jest pozbawiona fundamentów. Żyjemy w czasach, które domagają się takiego szacunku. Kobiety zrzeszają się w różnych organizacjach, ale nie wszystkie te gremia troszczą się o ich godność. Na przykład nie szanują jej środowiska, które godzą się na zabijanie dzieci nienarodzonych. Zawierzając Niepokalanemu Sercu Maryi, biskupi pokazali Maryję jako kobietę pełną godności, piękną, Matkę Zbawiciela świata, która troszczyła się o Jezusa i w sposób twórczy wprowadzała Go w świat. Kobieta odnajduje swoją godność również w małżeństwie. Małżeństwo to taka wspólnota, w której ludzie są za siebie wzajemnie odpowiedzialni. Odpowiedzialność wynikająca z wzajemnej miłości sprawia, że małżeństwo daje początek nowej rodzinie, która wzajemnie się ubogaca i staje się przyszłością dla Ojczyzny, świata i Kościoła.
– Rok 2017 obfituje w rocznice związane z Matką Bożą. W tym roku mija sto lat od objawień fatimskich, 140 lat od objawień w Gietrzwałdzie, 300 lat od koronacji obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej koronami papieskimi oraz 71 lat od zawierzenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi przez Prymasa Augusta Hlonda.
– Obecność Matki Chrystusa od początku wpisana jest w istnienie Polski. Ważne wydarzenia w naszej historii zawsze były wiązane z Matką Najświętszą. Akt dokonany przez prymasa Augusta Hlonda w 1946 roku pokazał, w jakim kierunku ma iść Polska. Druga wojna światowa doprowadziła do zniszczenia naszego kraju pod względem materialnym oraz społecznym. Po niej władze komunistyczne próbowały zniszczyć Polaków również duchowo. Dzięki niezłomnej postawie kardynała Stefana Wyszyńskiego to się nie udało. Prymas Wyszyński powtarzał często: „Wszystko postawiłem na Maryję”. Oddał się w niewolę Maryi za wolność naszej Ojczyzny i Kościoła. To wszystko pokazuje drogę, jaką mamy podążać dzisiaj. Matka Boża objawiająca się w Fatimie zaprasza do modlitwy różańcowej, do pokuty, nawrócenia po to, aby uratować świat od zniszczenia. Maryja wychodzi naprzeciw światu, który się pogubił. Ona nie mówi niczego ponad to, co mówił Jezus Chrystus i co zostało spisane przez ewangelistów. Dlatego zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi w 1946 roku i obecnie służy odświeżeniu naszej pamięci o tym, co nas buduje, ale i o tym, co może nas zniszczyć. Uratujemy się, jeśli powierzymy nasze osobiste losy i przyszłość Ojczyzny Matce Najświętszej. Ona nas dobrze poprowadzi.
– 8 września, w święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny, akt poświęcenia Najświętszemu Sercu Maryi zostanie odnowiony w diecezjach, parafiach, rodzinach.
– To konsekwencja zawierzenia, jakiego dokonali biskupi, oraz tego, czego dokonał Jan Paweł II na placu świętego Piotra w Rzymie w 1984 roku. Poświęcił wtedy cały świat Niepokalanemu Sercu Najświętszej Marii Panny. Spełnił w ten sposób prośbę Maryi z Fatimy o zawierzenie Rosji i całego świata Jej Niepokalanemu Sercu. To wszystko prowadzi nas do tego, abyśmy 8 września mogli dokonać aktu zawierzenia w parafiach i rodzinach. Dokonamy go w naszym najbliższym otoczeniu. Sercem naszego życia jest rodzina i o jakość tej rodziny będziemy prosić Maryję.
– Jak się do tego przygotować?
– Przez modlitwę i spowiedź oraz podjęcie przynajmniej głębokiego pragnienia, aby w swoim życiu realizować to, do czego nas akt zawierzenia zobowiązuje. Aby płynął z serca, musi być ono czyste, musi płynąć w nim żywa miłość Pana Boga, a więc łaska uświęcająca. Powierzając się Matce Najświętszej powierzamy się Tej, która ma serce pełne Boga – jest „łaski pełna”. Wtedy nasze życie staje się bogatsze i szczęśliwe. Zachętą niech będą słowa z aktu poświecenia, którego dokonamy 8 września: „Pragniemy z Bożą pomocą na różnych płaszczyznach naszego życia i pracy stanowić jeden nawracający się nieustannie lud Boży, w którym nie ma nienawiści, przemocy i wyzysku. Pragniemy żyć w łasce uświęcającej, aby nasz Kościół stał się prawdziwie domem Bożym i bramą Niebios. Przyrzekamy uczynić wszystko, aby w naszym życiu osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym realizowała się nie nasza własna wola, ale wola Twojego Syna. Poświęcając się Twemu Niepokalanemu Sercu pragniemy jak najściślej zjednoczyć się z Tobą, Najświętsza Dziewico, oddając się Chrystusowi jedynemu Zbawicielowi, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen”.
– Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Bernat