KOŚCIÓŁ
Jak uczestniczyć w transmisji Mszy Świętej? Zapytaliśmy liturgistę


Jak mam się zachować uczestnicząc w Mszy Świętej za pośrednictwem mediów? To pytanie zadaje sobie coraz więcej wiernych, którzy w trakcie pandemii koronawirusa są zmuszeni do pozostania w domach i nie mogą udać się do kościoła. Na powyższe pytanie poprosiliśmy o odpowiedź liturgistę.
Przypomnijmy, że według przepisów wprowadzonych przez rząd w uroczystościach liturgicznych może uczestniczyć maksymalnie pięć osób. Oznacza to w praktyce, że wierni nie mogą brać udziału w Mszach Świętych i nabożeństwach. Szczególnie dotkliwy jest brak możliwości udziału w niedzielnej Eucharystii. Kościół zachęca więc do uczestniczenia w Najświętszej Ofierze za pośrednictwem mediów.
To nowa sytuacja w historii Kościoła, w związku z tym pojawia się szereg pytań dotyczących naszej postawy w trakcie Mszy Świętej.
– Myślę, że należy zrobić wszystko co pomoże nam w tym, aby w sposób duchowy łączyć się z celebrującycmi dla nas liturgię kapłanami – mówi ks. Mirosław Kowalski, dyrektor Wydziału Liturgicznego Kurii Diecezjalnej. – Padają pytanie o to, czy wierni mają klękać w odpowiednich momentach Eucharystii. Jeśli komuś to pomaga w odpowiednim przeżyciu Mszy Świętej, to nie widziałbym w tym nic złego. Zwróciłbym natomiast uwagę na coś innego. Kiedy uczestniczę na żywo w transmisji Najświętszej Ofiary, to przygotowałbym jedną rzecz, która pomogłaby nam wejść mocniej w tajemnicę Eucharystii i tajemnicę krzyża. Może warto zatroszczyć się o to, żeby zamiast klękać przed telewizorem, ustawić stolik przykryty białym obrusem, na którym umieścimy krzyż. Gesty wykonywane zazwyczaj w kierunku ołtarza, moglibyśmy wtedy czynić w kierunku właśnie krzyża – tłumaczy liturgista.
W związku z brakiem naszej fizycznej obecności w kościele nie możemy również przyjąć Komunii Świętej. Kościół dopuszcza jednak formę komunii duchowej. – Wtedy gdy podczas Mszy Świętej następuje obrzęd Komunii Świętej, należy wzbudzić w sobie pragnienie przyjęcia Pana Jezusa, wspólnie odmówić akt strzelisty i w ten sposób złączyć się w sposób duchowy – dodaje ks. Mirosław Kowalski. Liturgista podkreśla również, że podczas takiego uczestnictwa w Mszy Świętej trzeba zrezygnować ze wszystkich innych czynności i tzw. „rozpraszaczy” w postaci smartfonów czy komputera.
Życie chrześcijańskie trwa jednak również po zakończeniu się Mszy Świętej. – Dlaczego nie zatroszczyć się o to, żeby na naszym rodzinnym stole znalazł się bochen chleba? On jest wyrazem jedności i gromadzi nas razem. Po końcowym błogosławieństwie dla każdego z nas zaczyna się życie chrześcijańskie w naszych domach i rodzinach. Wówczas warto podzielić się tym chlebem, co mogłoby być pomocne w przetrwaniu tego trudnego czasu – zauważa.
Coraz więcej parafii w naszej diecezji wprowadza transmisje internetowe Mszy Świętych. Ich lista dostępna jest tutaj: LINK
![[FOTO] Tak było 20 lat temu. Wspominamy rocznicę śmierci św. Jana Pawła II](/media/k2/items/cache/020353f51706c5bc814231a3d7e2976c_L.jpg)




![Pamiętamy o papieżu. Obchody 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II [PROGRAM]](/media/k2/items/cache/1f1d02541c65b01e871f5ca46c101f05_L.jpg)


![[AKTUALIZACJA] Nocna Droga Krzyżowa. Celem był Święty Krzyż](/media/k2/items/cache/50f48374b537f0ba2f22c3ff5eb3bf76_L.jpg)