Jak dobrze przeżyć Wielki Tydzień i Triduum Paschalne?

Kapłan zwrócił uwagę na jeden z fragmentów Ewangelii, zawierający pytanie uczniów do Jezusa przed Ostatnią Wieczerzą: „Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę?”. Te słowa nabierają obecnie nowego sensu. Okazuje się, że tegoroczne święta będziemy musieli przeżywać w innych okolicznościach. Dzisiaj Jezusa możemy zaprosić do swoich domów, gdzie spędzimy Triduum Paschalne. Tam również przygotujemy Paschę – tłumaczy ksiądz Robert Woszczycki, który przypomnia także postać Sługi Bożego księdza Franciszka Blachnickiego i jego przeżyć w trakcie wojny.

– Święta 1942 roku spędził w celi więziennej, gdzie dokonało się jego nawrócenie. Blask Zmartwychwstałego przemienił jego życie i wówczas odkrył swoje powołanie. Daje nam to nadzieję, że podczas nadzwyczajnie przeżywanych uroczystości dokonają się rzeczy, których się nie spodziewamy i przyjdzie radość, której nawet nie oczekujemy – wyjaśnia kapłan.

Nawiązując do historii wyjścia Izraelitów z Egiptu, ksiądz Robert Woszczycki przypomina, że po trudnych doświadczeniach możemy doznać wielkiego dobra. – Ile było buntu wśród Narodu Wybranego na pustyni? Ludzie uważali, że żyjąc w niewoli było im lepiej. Zobaczmy jednak, że Pan Bóg nawet z takiej sytuacji potrafi wyprowadzić większe dobro. Spójrzmy na przykład świetej siostry Faustyny. Kiedy była chora, spowiednik powiedział jej jasno, żeby lepiej pozostała w celi, niż szła na Mszę Świętą. Okazuje się, że większą chwałę oddajemy Panu Bogu przez jeden akt posłuszeństwa, niż przez długie modlitwy i umartwienia – dodaje.

Obecnie utrudnione jest również przystępowanie do sakramentu pokuty i pojednania. Parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Busku-Zdroju wyszła z inicjatywą „Spaceru miłosierdzia”. – Przy zachowaniu odpowiedniej odległości i masek, podczas spaceru możemy przystąpić do spowiedzi. Pomysł skierowany jest do osób, które czują naprawdę wielką potrzebę oczyszczenia się z grzechów.

Rozmowa z ks. Robertem Woszczyckim. Prowadzi: Piotr Zawadzki