KOŚCIÓŁ
Biskup Jan Piotrowski odwiedził kieleckie hospicjum
5 września wspominamy świętą Matkę Teresę z Kalkuty. Jest ona patronką kieleckiego hospicjum, które odwiedził ks. biskup Jan Piotrowski, biskup kielecki.
To bardzo ważny dzień dla placówki, która odgrywa niesłychanie ważną rolę w życiu naszego miasta. – Hospicjum przeznaczone jest dla osób w stanach terminalnych, gdzie rodziny nie są w stanie sobie radzić w domu. Przebywają u nas pacjenci onkologicznie chorzy i z innymi schorzeniami. Staramy się ich wspierać lecząc ból, tak żeby nie cierpieli. Świadczymy również usługi rehabilitacyjne, mamy psychologa i pomaga nam ksiądz kapelan, którego wsparcie jest nieocenione – mówiła Maria Ptak, kierownik Hospicjum im. św. Matki Teresy z Kalkuty w Kielcach.
Podczas swojej wizyty, biskup Jan Piotrowski odprawił Mszę Świętą i spotkał się z chorymi, pracownikami i wolontariuszami w hospicjum. – Cierpienie wpisane jest w ludzką naturę niezależnie od tego, czy jesteśmy wierzący, czy niewierzący, chrześcijanami, czy niechrześcijanami. Dotyka ono wszystkich. Tam gdzie jest łaska wiary łatwiej jest to doświadczenie znosić. Święty Jan Paweł II, który nie bał się cierpienia, napisał piękną encyklikę „Salvifici doloris” o wartości ludzkiego cierpienia. W cierpieniu nie jest człowiek skazany, bo przecież Pan Jezus uczynił wiele cudów i myślał o chorych i cierpiących. Uzdrowił, jak mówi dzisiejsza Ewangelia, teściową Piotra. Ta łaska uzdrowienia jest rzeczywistością, którą odnajdujemy w ludzkim życiu, która domaga się też wiary i pokory po to, by umieć cierpliwie czekać na ten dar. Myślę, że nasze hospicjum jest tym miejscem, które uczy nas prawdy o cierpieniu i jednocześnie jest tym domem, który pomaga w przejściu do innego świata i rzeczywistości – tłumaczył biskup Jan Piotrowski.
Po Eucharystii uczestnicy liturgii mieli możliwość ucałowania relikwii świętej Matki Teresy z Kalkuty oraz obejrzenia filmu o patronce hospicjum. – Święta z Kalkuty powiedziała kiedyś, że pod koniec życia będziemy sądzeni z miłości. Myślę, że w tym miejscu realizuje się to o czym mówił Pan Jezus „jedni drugich brzemiona noście” poprzez pomoc człowiekowi i wsparcie we wszelkiej formie, nie tylko fizycznej, ale i duchowej. Kiedy rozmawiałem z chorymi mówili, że cieszą się z odwiedzin księdza biskupa. Dla wielu naszych podopiecznych jest to wielkie przeżycie – mówił ksiądz Adrian Bydliński, kapelan hospicjum.