KOŚCIÓŁ
Biskup Marian Florczyk: Brakuje nam św. Jana Pawła II
– Karol Wojtyła z każdym rokiem umacniał zaufanie do Jezusa i z tego zaufania czerpał nadzieję do życia. Tę nadzieję niósł ludziom jako papież – mówił biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Marian Florczyk podczas Mszy Świętej upamiętniającej św. Jana Pawła II w Masłowie.
W swojej homilii biskup Marian Florczyk rozważał aktualność przesłania papieża Polaka.
– Stawiam sobie pytanie: z jakim przesłaniem przybyłby dziś Jan Paweł II do Polski? Co powiedziałby nam, kielczanom, gdyby teraz przemawiał na lotnisku w Masłowie? On znał życie człowieka, zatem niósłby pewnie pocieszenie. On stawał się obrońcą człowieka i gdy życie oraz godność człowieka były zagrożone, od razu reagował słowem wiary i miłości. Pamiętamy jak wołał na początku swego pontyfikatu, by otworzyć drzwi Jezusowi. Promieniował nadzieją i miłością do Boga, które docierały do każdego człowieka, niosąc pocieszenie – przypomniał biskup pomocniczy naszej diecezji i dodał, że obecnie, w dobie pandemii, niezwykle ważna jest nadzieja.
Biskup Marian Florczyk tłumaczył również skąd Ojciec Święty czerpał siłę do przezwyciężania życiowych trudów.
– Karol Wojtyła z każdym rokiem umacniał zaufanie do Jezusa i z tego zaufania czerpał nadzieję do życia. Tę nadzieję niósł ludziom jako papież. W tej nadziei podtrzymywał nas, nasz naród i inne narody. Niekiedy on sam stawał się dla nas nadzieją. Tak było w czasie stanu wojennego – wyjaśniał.
Biskup pomocniczy diecezji kieleckiej zwrócił także uwagę na tęsknotę świata za świętym papieżem.
– Brakuje nam tego mocnego człowieka – Jana Pawła II. Myśmy to czuli i czuł to świat, bo gdy umarł, świat płakał.
Posłuchaj całej homilii:
Po Mszy Świętej odprawione zostało nabożeństwo Drogi Krzyżowej.
Przypomnijmy, że św. Jan Paweł II odwiedził Masłów 3 czerwca 1991 roku, gdzie odprawił uroczystą Mszę Świętą na miejscowym lotnisku.