KOŚCIÓŁ
Biskup kielecki Jan Piotrowski na 1000-lecie Parafii w Chrobrzu: Nie utraćcie nic z tego dziedzictwa
Pod przewodnictwem biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego została odprawiona uroczysta Msza Święta, w tysiąclecie powstania Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Chrobrzu, w powiecie Pińczowskim.
– 1000 lat to ogromnie długa historia, ale jednocześnie fascynująca przez wydarzenia i pojawiające się rody oraz ich herby, osoby świeckie i duchowne, realizowane przez minione wieki zadania natury ewangelizacyjnej i duchowej, charytatywnej, materialnej , kulturalnej, administracyjnej i politycznej. Mając świadomość, że historia jest matką życia nie można jej pominąć i trzeba jej dać należyte miejsce w publikacjach i wspomnieniach, aby ubogacały naszą wiedzę o tym, czym jest parafia Chroberz i jej okolice w życiu Polski, Kościoła Katolickiego i Świętokrzyskiej Ziemi - mówił podczas homilii biskup kielecki, Jan Piotrowski. – Kiedy byłem tu po raz pierwszy , za czasów obecnego dziekana chmielnickiego ks. Waldemara, byłem pod wrażeniem tych renesansowych pomników i pytałem: co tu musieli być za ludzie, że powstały tak wspaniałe arcydzieła sztuki? Jest takie francuskie przysłowie, które mówi "Noblesse oblige" czyli "Szlachectwo zobowiązuje". Nie utraćcie nic z tego dziedzictwa, nie tylko materialnego, ale przede wszystkim duchownego, którym Bóg was obdarzył – dodał biskup.
Posłuchaj całej homilii:
Jak głosi legenda w Chrobrzu miał wypoczywać wracający z wyprawy kijowskiej król Bolesław Chrobry. Według jednego z podań w okolicznych lasach król urządzał polowania. Jedno z nich zakończyło się fatalnie – król złamał nogę i musiał zostać tu na dłużej. Jak twierdzą kronikarze, Bolesław „zbudował tutaj kościół na podziękowanie Bogu za otrzymane zwycięstwa”.
Kościół w Chrobrzu należy pod względem historycznym do jednego z najciekawszych w naszym regionie. Długa historia, a nawet burzliwe lata wojen i zaborów, w miarę łaskawie obeszły się z zabytkami zgromadzonymi w jego wnętrzu. Do dziś zachował się renesansowy nagrobek fundatora kościoła – wojewody sandomierskiego Stanisława Tarnowskiego przedstawiający "śpiącą" postać zmarłego. Nagrobek zwieńczony jest płaskorzeźbą przedstawiającą Zmartwychwstanie oraz dmącym w trąbę aniołem. Z inskrypcji umieszczonej na nagrobku można się dowiedzieć o licznych podróżach zamożnego fundatora do Macedonii, Arabii, Syrii, Grecji czy Egiptu. Kolejny nagrobek znajduje się w prezbiterium, a wyobraża on ks. Zbigniewa Ziółkowskiego. Pomniki te powstały w warsztacie Jana Michałowicza z Urzędowa. Do dziś zachwycają kunsztem, przez znawców są zaliczane do najcenniejszych rzeźb renesansowych w Polsce.
W świątyni znajduje się też wiele innych tablic nagrobnych, które przypominają o byłych właścicielach Chrobrza, a dzięki którym świątynia zyskała obecny kształt i wygląd. Jedno z najciekawszych epitafiów poświęcone jest hrabinie Zofii Wielkopolskiej. Ufundował je jej mąż Aleksander. Na płycie kazał umieścić m.in. słowa: „Najlepszej żonie za 26 lat promiennego szczęścia”.