BIZNES
Kredyt konsolidacyjny bez hipoteki - co to w ogóle jest? - ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Obecnie prawie każdy z nas ma możliwość zaciągania kredytów właściwie z minimum formalności. Wystarczą stałe dochody, w miarę dobra historia kredytowa by zyskać dodatkowe środki na dowolny cel. Mamy coraz więcej zobowiązań, w tym pożyczek, kart kredytowych czy rat kredytowych związanych z zakupem głównie sprzętu RTV, AGD itp. Jeśli stać nas na regularną spłatę - nie ma problemu. Niestety zdarzają się sytuacje losowe, na skutek których nasze możliwości płatnicze ulegają pogorszeniu. Co wtedy?
Rozwiązaniem może być kredyt konsolidacyjny bez hipoteki. Konsolidacja polega na łączeniu wielu zaciągniętych zobowiązań w jedno, z mniejsza ratą choć przez to dłuższym okresem spłaty i zwykle niższymi odsetkami. Bank/Instytucja udzielająca kredytów konsolidacyjnych spłaca wszystkie znane zobowiązania a klientowi pozostaje do spłaty jedynie nowa, w sumie mniejsza miesięczna rata niż do tej pory. Brzmi zachęcająco, choć poza licznymi zaletami można tez doszukać się wad.
Można zyskać uniknięcie problemów finansowych i działań egzekucyjnych związanych z nieregulowaniem istniejących wielu zobowiązań. Można zapanować nad finansami, uniknąć spirali zadłużenia a w efekcie często i bankructwa. Co ważne kredyt konsolidacyjny bez hipoteki, to niższe oprocentowanie i dłuższy termin spłaty. Nawet kolejna prowizja związana z przyznaniem takiego kredytu nie wpływa istotnie na nasz budżet. Rata łączna niższa bywa nawet o kilkaset złotych, co znacznie wpłynie na poprawę sytuacji finansowej rodziny, nawet biorąc pod uwagę, że kredyt konsolidacyjny będzie spłacany kilka lat dłużej.
Stracić można jedynie w całym rozrachunku kilka procent dodatkowo naliczanych kosztów - to nowy kredyt, zatem bank wydłużając okres spłaty, oferując niższe oprocentowanie i często nie wymagając dodatkowych zabezpieczeń np. hipoteki w ten sposób zabezpiecza się i nie ukrywajmy – zarabia. Oczywiście spłacane odsetki w dłuższym okresie, nawet biorąc pod uwagę fakt, że nominalnie są one niższe niż przy tradycyjnych kredytach bankowych, będą także wyższe. Dla przykładu jeśli od kwoty kredytu 10.000 zł mamy w pierwotnym banku odsetki rzędu 1000 zł w skali roku (średnio to 10%), to przy spłacie tej samej kwoty przez np. 5 lat i przy oprocentowaniu 4% będzie to już 2000 zł. Warto zestawić zalety i wady takiego rozwiązania i wybrać taka opcje, która dla nas będzie korzystna i pozwoli na wyjście z kryzysu.
Oczywiście im wcześniej zorientujemy się, że grozi nam problem ze spłata istniejących zobowiązań, możemy wybrać inne alternatywne rozwiązania. Dostępne w wielu ofertach bankowych są tzw. wakacje kredytowe czy możliwość zmiany warunków spłaty kredytu. Jeśli to możliwe, warto skorzystać z tych rozwiązań – to tańsze i skuteczne, ale nie w przypadku wielu pożyczek i dłuższych problemów finansowych. Takie przerwy w spłacie nie mogą trwać byt długo. Oczywiście często trudno przewidzieć, ile czasu będzie nam potrzebne by wyjść na prostą. Dlatego często jest jedyną racjonalną metodą na uniknięcie kolejnych problemów. Głównie też związanych z wiarygodnością kredytową czy scoringiem BIK, który wpływa znacząco na większość decyzji podejmowanych w związku z kredytem przez banki, także część instytucji pozabankowych zajmujących się pożyczaniem większych pieniędzy. Jeśli zatem zależy nam na dobrym wizerunku i możliwości zaciągania zobowiązań w przyszłości, warto odpowiednio wcześniej zadbać o to, by nie zepsuć punktacji w BIK i zachować „czystą kartę”. Kredyt konsolidacyjny może w tym pomóc.Jeśli chcesz przeczytać więcej na ten temat zajrzyj na stronie polaczkredyty.com.pl
