Final 4 2023
Dreszczowiec! Barlinek Industria Kielce w finale Ligi Mistrzów!
Barlinek Industria Kielce po raz drugi z rzędu zagra w finale Ligi Mistrzów. W sobotnim półfinale, podobnie jak siedem lat temu, pokonał Paris Saint-Germain 25:24. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają o zwycięstwo z Magdeburgiem.
Przed spotkaniem było dużo szachów z obu stron. Najpilniej strzeżoną tajemnicą było, czy zagrają Arciom Karaliok i Elohim Prandi. Pierwszy z nich w ekspresowym tempie wyleczył skręconą kostkę. Zaczął w pierwszym składzie. Grał w ataku i w obronie.
Mecz od dwóch interwencji rozpoczął Andreas Palicka. Pierwszego gola rzucił Petar Nenadić, ale szybko opowiedział Arciom Karaliok. Szybko dwie obrony na swoim koncie zapisał również Andreas Wolff. Po siedmiu minutach był remis 4:4.
Po białoruskim obrotowym Barlinka Industrii nie było wiać rozbratu z piłką ręczną. Po 11. minutach mistrzowie Polski prowadzili 7:6, a on miał na swoim koncie cztery bramki przy stuprocentowej skuteczności. Po drugiej stronie, jak zwykle, szalał Luk Steins.
W 16. minucie po raz pierwszy przy trzeciej próbie z rzutu karnego pomylił się Arkadiusz Moryto. Golem na 9:8 dla PSG odpowiedział Adama Keita. Kielczanom trudno było zatrzymać również Dainisa Kristopansa. Po jego trzeciej bombie z drugiej linii było 10:8. Z karnego odpowiedział Alex Dujszebajew.
Kapitan Barlinka Industrii wziął ciężar gry na swoje barki. Dwie spektakularne interwencje zanotował Andreas Wolff. Sześć minut przed końcem był remis 12:12.
W finalnych minutach pierwszej części podopieczni Tałanta Dujszebajewa zaczęli swój koncert w obronie. Po golach Nicolasa Tournata i Alexa Dujszebajewa wyszli na dwubramkowe prowadzenie. W ostatnich akcjach wykazali się fantazją i na przerwę schodzili prowadząc 16:14. Siedem obron na swoim koncie miał Andreas Wolff.
Druga część rozpoczęła się od kilku niedbale rozegranych akcji oraz parad bramkarzy, ale też od popisu gry obronnej z obu stron. Pierwszy gol padł dopiero sześć minut po wznowieniu. Na listę strzelców wpisał się Alex Dujszebajew.
Kielczanie kapitalnie bronili. Wychodzili wyżej, nawet na dziesiąty metr, aby tylko jak najwcześniej uchwycić Lukę Steinsa. W ciągu 12 minut dali sobie rzucić tylko dwie bramki. Rzutami z drugiej linii zaskakiwał ich Elohim Prandi. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa prowadzi jednak trzema golami – 19:16.
Kielczanie zgubili rytm w ataku. Mimo szans, popełniali błędy. 13 minut przed końcem paryżanie doprowadzili do wyrównania. Po golu Luki Steinsa było 20:20. Barlinek Industria miał problem. Alex Dujszebajew nie przerwał impasu z rzutu karnego. Zatrzymał go Jannick Green, a PSG wyszło na prowadzenie po kolejnym trafieniu swojego środkowego z Holandii.
Niemoc przerwał Daniel Dujszebajew, a prowadzenie dla Kielc odzyskał Igor Karacić. Dziewięć minut przed końcem było 22:21.
Kolejne akcje przyniosły wymianę. Cztery minuty przed końcem był remis po 24.
Paryżanie postawili ścianę w obronie. Półtorej minuty przed końcem karnego wywalczył Igor Karacić. Na gola zamienił go Arkadiusz Moryto. 25:24.
Minutę prze końcem o czas poprosił Raul Gonzalez. Cudowną interwencją popisał się Andreas Wolff. Tałant Dujszebajew wziął czas. Po nim jego podopieczni stracili piłkę. Paryż miał cztery sekundy. Prandi nie rzucił.
W niedzielę Barlinek Industria zagra o zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Magdeburgiem, który po karnych ograł FC Barcelonę. Finał rozpocznie się o godz. 18.
Paris Saint-Germain – Barlinek Industria Kielce 24:25 (14:16)
PSG: Green, Palicka 1 – Steins 5, N’Tanzi, Keita 1, Kristopans 4, Nenadić 1, Sole 1, Toft Hansen, Balaguer, Grebille 1, Syprzak 3, L. Karabatić 2, Mathe, Gibelin, Prandi 4
Barlinek Industria: Wolff, Kornecki, Błażejewski – Nahi, Surgiel, Sićko 2, Gębala, D. Dujszebajew 1, Karacić 2, Olejniczak 1, A. Dujszebajew 6, Moryto 4, Kounkoud 1, Karaliok 5, Tournat 2
Partnerem serwisu specjalnego Final4 w Radiu eM jest 4 ECO Green Energy.
Partnerem serwisu specjalnego Final4 w Radiu eM jest 4 ECO Green Energy