Final 4 2023
Dujszebajew: Oczekiwania są najwyższe
Na kilka godzin przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów między Barlinkiem Industrią Kielce a Paris Saint-Germain wciąż nie wiadomo, czy na boisku zobaczymy Arcioma Karalioka.
Białoruski obrotowy walczył z czasem, aby w ekstremalnie krótkim czasie wyleczyć uraz stawu skokowego, na co zwykle potrzeba od czterech do sześciu tygodni. Tałant Dujszebajew jeszcze nie zdecydował, czy da szansę mu, nawet w krótkim wymiarze czasu.
– Jak zwykle, kiedy masz czas na przygotowania, ale kontuzje grają przeciwko tobie, to nie łatwo jest wszystko poukładać. Nie wiemy, kto zagra, na ile może pomóc, czy tylko w ataku, czy w obronie. Mamy jeden trening i doszlifujemy ostatnie rzeczy – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
W Final4 na pewno zobaczymy innych zawodników, którzy ostatnio byli kontuzjowani: Igora Karacicia i Michała Olejniczaka.
– Igor zagra. Michał ma duże szanse, aby zagrać w obronie. Z Karaliokiem jest 50 na 50. Jest duża chęć, ale z drugiej strony jest aspekt fizyczny. W tak ważnym spotkaniu każdy chce zagrać – tłumaczy szkoleniowiec.
Kielczanie mają kilka godzin do spotkania z PSG.
– To jest koronacja pracy całego sezonu. Kiedy zaczynaliśmy w lipcu chcieliśmy być tutaj. Oczekiwania są najwyższe. Skupiamy się tylko na pracy – kwituje szkoleniowiec.
Sobotni mecz z PSG rozpocznie się o godz. 18. We wcześniejszym półfinale, o 15.15, Barcelona zmierzy się z Magdeburgiem.
PARTNEREM SERWISU SPECJALNEGO FINAL4 JEST 4ECO: