Euro2016
Biało - Czerwoni z nożem na gardle
Sobotnią porażką z Norwegami znacznie wydłużyliśmy sobie drogę do czołowej czwórki Euro 2016. Jeśli Biało-Czerwoni chcą się w niej znaleźć, muszą wygrać dwa pozostałe spotkania.
Nasz dzisiejszy przeciwnik może nie należy do europejskich potęg, jednak nie bez powodu znalazł się na tym etapie rywalizacji. W zespole Białorusi nie brakuje gwiazd. Siła drużyny opiera się na dwóch zawodnikach - Siergieju Rutence i Borysie Puchowskim. Świetny turniej rozgrywa były zawodnik Pogoni Szczecin, Siergiej Szyłowicz. Skutecznością między słupkami imponuje najlepszy bramkarz pierwszej części turnieju, Wiaczesław Sałdacenka. Nie można też zapomnieć o doświadczonym trenerze ekipy Białorusi.
W meczu przeciwko Norwegom zawiodła przede wszystkim defensywa. Nasi zawodnicy byli za mało agresywni, co zresztą po meczu zgodnie podkreślali. Dziś, po raz pierwszy w turnieju będą musieli pokazać, że nie boją się presji.
Apetyty są wielkie, zarówno wśród fanów, jak i w samej ekipie Biało-Czerwonych. Brak awansu polskiej reprezentacji do półfinału byłby z pewnością ogromnym rozczarowaniem. Takiego scenariusza jednak w ogóle nie bierzemy pod uwagę.