Walczmy z niską emisją!

„Problem związany z niską emisją wraca jak bumerang.Mówimy o nim więcej w sezonie jesienno-zimowym,kiedy po letniej przerwie ponownie ogrzewamy swojemieszkania. To najczęściej nasze domowe źródła ciepłasą przyczyną niskiej emisji. Ale nie tylko.

NISKA EMISJA - DUŻE ZAGROŻENIE

Warto wiedzieć, że korzystanie z przestarzałych pieców,w których spalanie odbywa się w sposób nieefektywny,zwiększa niską emisję. Zanieczyszczenia pochodzą główniez pieców grzewczych i kotłowni węglowych.- To nie tylko gazy i pyły, ale także i inne substancje,które dostają się do atmosfery. Dzieje się to w sposóbniekontrolowany, a spowodowane jest tym, że często korzystamy z paliw niskiej jakości. Najgorzej, gdy dochodzido spalania odpadów - alarmuje dr Mirosław Szwedz Instytutu Geografii i Nauk o Środowisku UniwersytetuJana Kochanowskiego w Kielcach.Spalanie odpadów czy innych substancji, które absolutnienie są do tego przeznaczone, drastycznie obniża jakośćnaszego powietrza. Przekłada się to na nasze zdrowiei samopoczucie.- Przecież nie jesteśmy w stanie przestać oddychać. Korzystamyz powietrza także i zimą, kiedy musimy poruszaćsię na świeżym powietrzu. Dobrze wtedy sprawdzić jegojakość. Aby to zrobić, możemy skorzystać z wielu aplikacji.Niska emisja jest dla nas zagrożeniem, więc musimy sięmobilizować żeby jej przeciwdziałać – apeluje dr Szwed.

SMOG, A NISKA EMISJA

Smog często pojawia się zamiast niskiej emisji. I choćoba zjawiska są dla nas szkodliwe, nie są tym samym.- Smog to nagromadzenie szarych, siwych mgieł. Jestwidoczny przy odpowiednich warunkach atmosferycznych,najczęściej przy słabym wietrze. To nie tylko mgła,ale połączenie jej z zanieczyszczeniami – wyjaśnia drSzwed.Niska emisja zasila smog w szkodliwe zanieczyszczenia,potęgując negatywne zjawisko.- Smog zimowy, typu londyńskiego, najczęściej towarzyszynam w okresie grzewczym. Wtedy, kiedy naszepaleniska i kotłownie funkcjonują, gazów i pyłów jestdużo. Z kolei smog typu „Los Angeles” powodowanyjest głównie nadmiarem ozonu. Dlatego tak ważne jestzwracanie uwagi na jakość powietrza. Warto zainstalowaćsobie aplikacje określające aktualny stan atmosfery.Znajdziemy w nich informacje o dopuszczalnychstężeniach, a także i przekroczeniach dwutlenku siarki,dwutlenku azotu, pyłu i benzenu - dodaje specjalista.Pyły zawieszone, znajdujące się w powietrzu to mieszanina stałych, organicznych i nieorganicznych substancji.Najmniejsze drobinki, oznaczane PM1 mogąprzedostawać się do krwioobiegu. Nieco większe, PM2.5 mogą dostać się do naszych płuc, a PM10 absorbowanesą w górnych drogach oddechowych i oskrzelach.Niestety, wpływ tych związków na nasze zdrowie jestbardzo duży.Do głównych schorzeń nimi spowodowanych należą zaburzeniaw układzie krążenia z chorobami serca włącznie,choroby układu oddechowego, takie jak zapaleniegardła i oskrzeli, chroniczny kaszel, a także zapaleniespojówek i błony śluzowej nosa. Szkodliwe pyły mogąwywoływać reakcje alergiczne organizmu, a nawet nowotworypłuc, krtani i gardła.

ZMIANA MYŚLENIA – ZMIANA JAKOŚCI

Kierunkiem, w którym powinniśmy zmierzać jest całkowitewyeliminowanie paliw stałych i węgla. Wartowięc wymienić piec na opalany paliwem ekologicznymczy gazem.- To na pewno duży wydatek, ale bardzo potrzebnybiorąc pod uwagę nasze zdrowie. Niestety, w okresiezimowym z tygodnia na tydzień jakość powietrza będziesię nam obniżać. Już drżę na myśl o brunatnej i czerwonejbarwie naszych wskaźników. Prac badawczychokreślających to, jak niska emisja oddziałuje na naszezdrowie jest całe mnóstwo. Katar, infekcje górnych drógoddechowych bardzo często są spowodowane właśniezłym powietrzem – wyjaśnia Mirosław Szwed.Niestety, mimo szeroko zakrojonej kampanii edukacyjnej,wciąż zdarzają się sytuacje niedopuszczalne: liczneprzypadki palenia w piecach odpadami czy na przykładdrewnianą sklejką…- Materiały drewnopodobne, często utwardzane różnymiklejami i wypełniaczami, stanowią dla nas niewyobrażalne to najważniejsze, co możemy osiągnąć – podkreśla drMirosław Szwed.By zadbać o środowisko możemy również częściej przesiadaćsię na rower. To dobre rozwiązanie nie tylko dlaprzyrody, ale i naszej kondycji oraz kieszeni. Badaniawskazują, że autem przeważnie podróżujemy pojedynczo.Wybierając komunikację miejską lub przesiadającsię na jednoślad sprawiamy, że do atmosfery trafiamniej zanieczyszczeń. Ciekawym rozwiązaniem możebyć także wybór elektrycznych hulajnóg lub skuterów.

***Szacuje się, że w naszym kraju, przedwcześnie z powoduzłej jakości powietrza umiera nawet 45 tysięcyosób rocznie. Pamiętajmy, że zanieczyszczone powietrzeprzekłada się także na większe wydatki związanez opieką zdrowotną. Ograniczajmy niską emisję – dlanas wszystkich.

Artykuł w został dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.