Ekoaktywni
Pomagają oszczędzać wodę
Łagodzi skutki suszy, pomaga oszczędzać wodę opadową i wykorzystywać ją ponownie, przeciwdziała podtopieniom, zalet programu „Moja woda” jest wiele.Projekt funkcjonuje od 1 czerwca 2020 roku, a dzięki niemu oszczędzanie wód opadowych staje się dziecinnie proste.
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i GospodarkiWodnej kilka dni temu ogłosił kolejny nabór w popularnymwśród mieszkańców województwa świętokrzyskiegoprojekcie. Warto by ci, podczas codziennych czynności,pamiętali o ochronie wielkiego skarbu, jakim jest woda.
WARTO ZBIERAĆ DESZCZÓWKĘ
Przeszło siedem milionów złotych przeznaczy WojewódzkiFundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnejw Kielcach na wypłaty dla beneficjentów programu „Mojawoda” w uruchomionym niedawno naborze. Możliwośćzgłaszania wniosków w rządowym projekcie wystartowałatrzeciego sierpnia. A jakie są jego założenia?Z „Mojej wody” skorzystać mogą mieszkańcy domówjednorodzinnych, chcący zainwestować w instalacje służącedo retencji wody. Dzięki projektowi nie zużywamytej dostarczanej nam przez wodociągi, a ponownie wykorzystujemyopadową.- Do tej pory, dzięki programowi powstało już 2618 tegotypu przydomowych instalacji. Dzięki nim możemy zaoszczędzićponad 225 metrów sześciennych wody rocznie.W naszym wojewódzkim funduszu zgromadzoną wodęwykorzystujemy na przykład w łazienkach - mówi RyszardGliwiński, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiskai Gospodarki Wodnej w Kielcach.Jak podkreśla, celem programu jest wybudowanie ponad670 tysięcy przydomowych instalacji i oszczędzanie ponadtrzech milionów 400 metrów sześciennych wody rocznie.- Cała instalacja, na którą otrzymujemy dotację musi miećpojemność przynajmniej dwóch metrów sześciennych.Może być to jednak kilka mniejszych urządzeń – uzupełniaGliwiński.Jak zauważa poseł Anna Krupka, sekretarz stanu w MinisterstwieSportu i Turystyki, program przynosi wymiernekorzyści.- Służy on oszczędzaniu wody, gromadzeniu jej i ponownemuwykorzystaniu. W ten sposób przeciwdziała skutkomsuszy i sprawia, że wody w gospodarce jest więcej..Przynosi wiele dobrodziejstw i posiada bardzo korzystne finansowanie. Cieszymy się, że wspólnymi siłami dbamyo środowisko i ułatwiamy mieszkańcom oszczędzaniewody – podkreśla.Kolejną dobrą informacją jest ta, iż z programu „Mojawoda” może skorzystać niemal każdy mieszkaniec domujednorodzinnego. A to dlatego, że sama instalacja niejest kosztowna: wystarczy zbiornik o wielkości minimumdwóch metrów sześciennych.
- Niektórzy kupują instalacje, które automatycznie rozprowadzająwodę po działce. Można także połączyć sięz systemem wodociągów - radzi prezes WojewódzkiegoFunduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnejw Kielcach.Warto wiedzieć, że każdy z nas może wybrać rozwiązaniedopasowane do siebie, gdyż do programu kwalifikowanesą zarówno zbiorniki otwarte jak i zamknięte.Wykorzystać zgromadzoną deszczówkę także można naoszczędzać wodę wiele sposobów – na przykład do podlewania roślin, docelów sanitarnych czy gospodarczych.Beneficjenci „Mojej wody” mogą liczyć na dotację do80 procent poniesionych kosztów. Jej maksymalna wysokośćto sześć tysięcy złotych, a minimalna – dwa tysiące.Nabór potrwa do 30 czerwca przyszłego roku.
OPCJI JEST WIELE
Osoby, które zdecydują się na udział w „Mojej wodzie”muszą wiedzieć, że gama rozwiązań, jakie mają do wyborujest bardzo szeroka. Dofinansowaniu podlegająinstalacje, które służą do zbierania wód opadowych lubroztopowych z powierzchni nieprzepuszczalnych nieruchomości,a więc z dachów, chodników czy podjazdów.Mogą być to na przykład łapacze, wpusty, osadniki rynnowe,odwodnienie liniowe albo przewody odprowadzającewody opadowe bez rynien i rur spustowych. Mogąbyć to również instalacje służące do magazynowaniawód opadowych w zbiornikach – na przykład szczelnezbiorniki podziemne i naziemne, o łącznej pojemnościminimum dwóch metrów sześciennych.Kolejna opcja to instalacje do retencjonowania wód opadowych,w tym roztopowych w gruncie – na przykładrozszczelnienie powierzchni nieprzepuszczalnych, studniechłonne, drenaż oraz skrzynki rozsączające i zbiornikiotwarte.Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i GospodarkiWodnej w Kielcach dopłaci także do retencjonowaniawód opadowych, w tym roztopowych na dachach,czyli tak zwanych „zielonych dachów”, ale bez kosztównasadzeń.Możemy zdecydować się również na wykorzystanie retencjonowanychwód opadowych lub roztopowych. W tymprzypadku instalacje jakie mamy do wyboru, to międzyinnymi pompy, filtry, przewody, zraszacze, sterowniki,centrale dystrybucji wody lub inne, umożliwiające zagospodarowaniewody z istniejącego czy nowobudowanegow ramach inwestycji zbiornika.Warto także wiedzieć, że minimalna wartość inwestycjimusi wynosić dwa tysiące złotych. Kolejna ważna informacjajest taka, że instalacja, na którą otrzymamy dofinansowanienie może być wykorzystywana do prowadzeniadziałalności gospodarczej, ani działalności rolniczej.Beneficjenci muszą również pamiętać, że przedsięwzięcienie może być zakończone przed dniem złożeniawniosku do WFOŚiGW. Cała inwestycja musi „wytrzymać”przynajmniej trzy lata, a beneficjent jest zobowiązanyzłożyć kompletne dokumenty do wypłaty niepóźniej niż do 31 lipca 2024 roku.***Warto zdać sobie sprawę, że Polska znajduje się na 26.miejscu w Europie, jeśli chodzi o zasobność wody. Zważywszyna fakt, że człowiek jest w stanie przeżyć bezwody maksymalnie siedem dni, kwestia oszczędzaniawody jest rozstrzygnięta. Wszystkie szczegóły dotycząceprogramu znajdziemy na stronie wfos.com.pl.
Artykuł w został dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.