Ekoaktywni
Co dają nam pszczoły?
Miód i propolis to najpopularniejsze, znane nam produkty pszczele. Okazuje się jednak, że praktycznie wszystko, co produkuje pszczoła jest niezwykle cenne dla naszego zdrowia. Jak te owady pomagają nam w życiu?
Pozyskiwanie miodu jest podstawą działalności praktycznie wszystkich pszczelarzy. Nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, że jest to podstawa ich przychodów. Jak wynika z informacji zebranych przez Inspekcję weterynaryjną, w 2016 roku w Polsce było ponad 1,5 miliona rodzin pszczelich. To o 4,1 proc. więcej, niż w roku ubiegłym. Z opracowania Instytutu Ogrodnictwa Zakładu Pszczelego w Puławach wynika natomiast, że produkcja miodu w Polsce wyniosła s 2016 roku ponad 24 tysiące ton. – Okazuje się jednak, że to, co ma na sobie etykietkę z napisem "miód" nie zawsze oznacza ten sam produkt. – Warto wybierać właściwie każdy miód, pod warunkiem, że jest on autentyczny, czyli pochodzący z ula – od pszczół. Nieszczęściem jest to, że niektórzy chcą mieć dużo miodu i pomagają pszczołom. Wtedy, niestety, nie jest to produkt pierwszego sortu. Wykluczam natomiast zupełnie brutalne podszywanie się , czyli robienie syropu cukrowego, zabarwianie go i aromatyzowanie, które mają na celu uatrakcyjnić produkt, który trudno nazwać w ogóle miodem – mówi Stefan Nachyła, rzecznik Świętokrzyskiego Związku Pszczelarzy.
Kupując miód warto wybierać ten, który pochodzi od znajomego, zaufanego pszczelarza. Tylko w takim przypadku możemy mieć pewność, że dostajemy produkt zdrowy i nie oszukany w żaden sposób. Na półkach sklepowych również można znaleźć różnego rodzaju miody, ale niestety często technologia ich pozyskiwania sprawia, że nie jest to tak wartościowy produkt, jak ten z lokalnej pasieki. – Jeśli na etykiecie jest napisane, że jest to miód z krajów unijnych i spoza Unii, to wtedy mamy do czynienia z produktem wymieszanym i prawdopodobnie wytwarzanym w fabrykach. Jest słodki, aromatyzowany, ma przyjemną konsystencję. Zwykle też nie szkodzi. Nie jest to jednak produkt najwyższej jakości i najprawdopodobniej nie ma właściwości leczniczych – ostrzega pszczelarz.
Obok tego typu produktów, na sklepowych półkach stoją również produkty kilkakrotnie tańsze, o płynnej i klarownej konsystencji. Na ich etykietach widnieje napis miód sztuczny. – Handlowiec chce sprzedać swój produkt. Jeśli ma on atrakcyjną konsystencję i aromat, jest słodki, a do tego obok słowa miód widnieje napis informujący o tym, że jest on sztuczny, to ja jestem w stanie rozgrzeszyć. Należy jednak myśleć i pamiętać, że to nie jest prawdziwy miód, tylko coś, co powstało tylko na jego wzór – przypomina Stefan Nachyła.
Okazuje się jednak, że nie tylko miodem stoi pszczelarstwo. – Równie cenny, co miód jest również wosk pszczeli, ważny jest kit pszczeli, czyli propolis, pyłek kwiatowy, a także mleczko i jad, a nawet odchody pszczele. W pobliżu pasiek roślinność rośnie niezwykle bujnie. Gdybyśmy chcieli zadbać o duży przyrost masy drzewnej w lasach, to powinno w nich być bardzo dużo pszczół. W otoczeniu mojej pasieki przyrost na drzewach sięga około 5-6 metrów – mówi Stefan Nachyła. Do korzystnych produktów pszczelich zalicza się również jad pszczeli i czerw trutowy.
Artykuł został dofinansowany ze środków WojewódzkiegoFunduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.
Piotr Wójcik