Słowenia - szlakiem skoczni narciarskich

Transport po Słowenii

Jeżeli planujesz wybrać się w podróż szlakiem słoweńskich skoczni narciarskich, dobrze w tym celu sprawdzi się własny samochód. Komfort podróży oraz możliwość pozostania w ciekawym miejscu to tylko niektóre z zalet takiego rozwiązania.

Część dróg w Słowenii jest jednak płatna, dlatego wymagane będzie zaopatrzenie się w winietę. Możesz ją kupić nawet teraz za pośrednictwem strony Onlinewinieta.pl. Znajdziesz tam trzy opcje, spośród których będziesz w stanie wybrać optymalną dla siebie. Są to winieta tygodniowa, miesięczna i roczna. Strona internetowa została wyposażona w narzędzie, które automatycznie wybierze najkorzystniejsze dla Ciebie rozwiązanie. Wystarczy, że podasz daty rozpoczęcia i zakończenia Twojej podróży, a wyniki pojawią się same.

Pamiętaj również, że korzystanie z winiet w wielu krajach Europy jest obowiązkowe, a za ich brak grożą bardzo wysokie kary. W przypadku Słowenii mowa nawet o kilkuset euro mandatu! Dlatego przed rozpoczęciem podróży, należy wszystko dokładnie sprawdzić i upewnić się, że nasza winieta jest aktualna i że rzeczywiście dotyczy rodzaju pojazdu, którym się poruszamy. Warto też pamiętać, że niektórych typów winiet nie kupimy we wszystkich krajach - np. w Szwajcarii honoruje się wyłącznie winiety roczne. W Austrii natomiast od zakupu winiety elektronicznej musi minąć aż 18 dni, by ta zyskała ważność. 

O historii skoków narciarskich słów kilka

Młodsi fani skoków narciarskich są przyzwyczajeni, że lot o długości 100 metrów praktycznie na nikim nie robi wrażenia. Oczywiście, wiele zależy od skoczni i warunków, jednak prawdziwe zawody rzadko kiedy nie obfitują w dłuższe skoki. Jednak warto wspomnieć, że nie zawsze tak było.

Historia tej dyscypliny sięga końcówki XIX stulecia. Przyjmuje się, że pierwsze skoki oddali Norwegowie, którzy do dziś utrzymali swoją pozycję jako liderzy tego sportu. Przez kilka dekad ciągłego rozwoju różnym skoczkom udawało się łamać kolejne bariery długości lotu - 70, 80, 90 metrów…

Magiczny próg 100 metrów pokonał jako pierwszy Austriak Sepp Bradl w marcu 1936 roku. Dokonał tego na przebudowanej skoczni w Planicy, która od tego momentu stała się jednym z kluczowych obiektów, które miały się wpisać na stałe do annałów tej zimowej dyscypliny sportu.

Królowa skoczni narciarskich - Velikanka lub Letalnica

Słowenia “zagrała na nosie” działaczom FIS gdy skoczkowie dowiedli, że skoki na odległość powyżej 100 metrów mogą być bezpieczne. Od tego czasu rozpoczął się trwający do dziś festiwal długich skoków. Główne miejsce w tych zawodach zajmuje kompleks skoczni w Planicy ze swoim gigantem - Velikanką.

Przez lata przebudowywana, swój dzisiejszy kształt nabrała po modernizacji w latach 2013-2015. Skoczkowie zyskali możliwość bezpiecznych lotów poza granicę 250 metrów. 

Jako pierwszy dokonał tego Norweg Robert Johansson w 2017 roku. W tym samym konkursie 250 metrów skoczył też Austriak Stefan Kraft, jednak w następnym skoku pokonał go Kamil Stoch, skacząc pół metra dalej na odległość 251,5 metra.

Od tego czasu oficjalnym rekordzistą skoczni został już tylko Japończyk Ryoyu Kobayashi, który dzierży ten zaszczytny tytuł od 2019 roku, kiedy to uzyskał odległość 252 metrów.

Wychowankowie słoweńskich skoczni narciarskich

Słoweńscy skoczkowie narciarscy od wielu lat plasują się w światowej czołówce. Osiągają sukcesy zarówno indywidualnie, jak i drużynowo. Wśród najbardziej znanych wychowanków słoweńskich klubów, takich jak Sk Triglav Kranj czy SSK Mengeš, warto wymienić następujących sportowców:

• Goran Janus,
• Primož Peterka,
• Robert Kranjec,
• Jernej Damjan,
• Peter Prevc,
• Domen Prevc,
• Anže Semenič,
• Anže Lanišek.

Pozostałe skocznie Słowenii

W Słowenii wybudowano do tej pory wiele kompleksów skoczni narciarskich, na których wychowały się kolejne pokolenia sportowców. Wśród nich na uwagę zasługuje między innymi skocznia Bauhenk w miejscowości Kranj. To właśnie na niej ćwiczą i rywalizują zawodnicy klubu SK Triglav Kranj.

Inną ciekawym kompleksem skoczni, który warto zobaczyć jest Grajski Grič niedaleko Velenje. Największy obiekt ma rozmiar 94 metrów, rekordzistą zaś jest Japończyk Hiroki Yamada z wynikiem o dwa metry dłuższym. Na uwagę zasługuje też kompleks w miejscowości Mislinja. Rozmiar największej skoczni zbliżony jest do tej w Velenje, co bynajmniej nie ujmuje odbywającym się na obu z nich zawodom wdzięku i emocji.