CIEKAWOSTKI
Rowerek biegowy „Zabawką roku 2018”. Materiał partnera
Jury złożone ze specjalistów, psychologów, fizjoterapeutów, dziennikarzy i rodziców zdecydowało, że to właśnie rowerek biegowy otrzyma zaszczytny tytuł „Zabawki roku 2018”. Myślę, że dzieci też głosowałyby za. Kryteria, jakie brano pod uwagę, to pomysł, funkcjonalność, bezpieczeństwo, jakość wykonania, wygląd oraz wpływ na rozwój dziecka.
Co przekonało szacowne grono? Po pierwsze – pomysł. Pozbawienie roweru pedałów, obniżenie środkowej części ramy tak, by siedząc na malutkim siodełku móc swobodnie postawić stopy na ziemi i trzymając się wygodnej, o regulowanej wysokości kierownicy jechać, wprawiając pojazd w ruch poprzez odpychanie się stopami od ziemi wydaje się tak prosty, że wręcz genialny. Aż dziw bierze, że dopiero niedawno ktoś na niego wpadł. Uważna obserwacja zachowania małych, czy też trochę starszych dzieci potwierdza, że dzieci tak właśnie się zachowują – trzymają rower pomiędzy nogami, kierują przy pomocy kierownicy, idą razem z rowerem, prowadzą go. I mają z tego frajdę! Jadą! Nie potrzebują do tego pedałów ani hamulców. Są przecież dyscypliny rowerowe, w których również nie używa się pedałów, jak choćby downhill. I nikt nie ma wątpliwości, że zawodnicy jadą.
Po drugie – funkcjonalność i bezpieczeństwo. Przygodę z rowerkiem biegowym mogą rozpocząć już 18-miesięczne dzieci. Rower posiada możliwość łatwej regulacji wysokości umiejscowienia siodełka i kierownicy, więc rośnie razem z dzieckiem do mniej więcej 5-6 roku życia. Używanie roweru nie wymaga regulacji, dokręcania, przekręcania, nie zawsze też musimy pompować koła, bo często wykonane są ze specjalnej pianki. Rower jest lekki, zwykle waży około 3-4 kilogramów, więc dziecko, nawet małe, samodzielnie go utrzyma, i samodzielnie podniesie z ziemi po upadku. Swobodnie można jeździć na nim w przód, w tył, łatwo się na nim skręca. Rama, wykonana ze stali, z aluminium lub drewna, jest odporna na uszkodzenia. Zmieści się do samochodu, można nim jeździć po trawie, asfalcie lub piaszczystej drodze. Upadek z rowerka biegowego nie jest zbyt niebezpieczny, dziecko uczące się chodzić też zalicza ich wiele, i wykluczywszy nieszczęśliwe przypadki, niczym poważnym się nie kończą.
Po trzecie – wpływ na rozwój dziecka. Tu lista korzyści jest naprawdę długa. Pediatrzy podkreślają zbawienny wpływ ruchu na świeżym powietrzu, zwiększający ogólną sprawność i odporność dziecka. Psychologowie zwracają uwagę na pozytywny wpływ samodzielnej jazdy na rowerku na poczucie sprawstwa, wiary we własne siły, rozwijaniu dumy i satysfakcji ze swoich osiągnięć, samodzielności. Fizjoterapeuci, fizjolodzy i trenerzy zachwycają się tym, że dziecko naturalnie trenuje równowagę dynamiczną, koordynację ruchową oraz stymuluje powstawanie nowych połączeń pomiędzy półkulą prawą i lewą. Dzieje się tak na skutek wykonywania naprzemiennych ruchów, prawej i lewej strony, a w efekcie wzmaga procesy rozwojowe, mogące w przyszłości zaprocentować zdolnościami intelektualnymi, choćby w dziedzinie matematyki czy nauki języków obcych. Rodzice zaś widzą, że ich dzieci świetnie się bawią, są szczęśliwe, zadowolone. A wiadomo – szczęśliwe dziecko to szczęśliwy rodzic.
Oferta rowerków biegowych jest stosunkowo bogata – choćby w sklepie BikeSalon - https://www.bikesalon.pl/rowerki-biegowe, możemy znaleźć wiele rowerków dostosowanych do naszych potrzeb. Przy kupnie warto przyjrzeć się jakości wykonania, i przede wszystkim wadze roweru. Im lżejszy model, tym lepiej. Dla dzieci sprawniejszych ruchowo są dostępne modele ze specjalną podpórką na nogi, kiedy maluch umie je już swobodnie trzymać nad ziemią podczas jazdy, a dla jeszcze starszych – modele z hamulcem. Niektóre rowerki posiadają koła wymagające pompowania, inne wykonane są z pianki i nic nie trzeba przy nich robić.
Zakup rowerka biegowego to z pewnością dobra inwestycja w zdrowie i rozwój dziecka.