AUDYCJE RADIOWE
„Stracić może przeciętny Kowalski”
12 czerwca kielczanie zdecydują o odwołaniu bądź pozostawieniu na stanowisku obecnie rządzącego miastem prezydenta Wojciecha Lubawskiego. Jeżeli do urn pójdzie 3/5 głosujących w wyborach samorządowych, które odbyły się w listopadzie 2014 roku, wtedy referendum będzie ważne. W Kielcach wydano 65 618 kart do głosowania. Referendum będzie więc ważne, jeśli wybierze się na nie dokładnie 39 371 osób.
- Jeżeli działania referendalne odbywają się prawie w połowie kadencji samorządowej to, z pewnością dla miasta nie są dobre. Po referendum, w przypadku, gdyby okazałoby się ono negatywne dla obecnej władzy – kolejnym krokiem jest przeprowadzenie wyborów. Tak więc, mamy niekończący się pas działań wyborczych a gdzie w tym wszystkim mieszkańcy, inwestycje, plany? To odwołanie byłoby niekorzystne przede wszystkim dla tego przeciętnego Kowalskiego - mówi doktor prawa Bartłomiej Dorywalski, radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.
Poniżej rozmowa na ten temat.